OPIS1-Gospodarka potrzebuje obniżki stóp-prezydent

Drugi Narodowy Fundusz Inwestycyjny Spółka Akcyjna
opublikowano: 2001-10-24 17:43

Wojciech Moskwa

WARSZAWA (Reuters) - Gospodarka musi powrócić na ścieżkę szybkiego wzrostu 4-5 procent w skali roku, aby wśród obywateli zniknęło poczucie frustracji wywołane kosztami trudnych reform gospodarczych, powiedział Reuterowi prezydent Aleksander Kwaśniewski.

Prezydent uważa, że wyniki wrześniowych wyborów, które ujawniły sukces partii populistycznych, powinny być ostrzeżeniem dla polityków, którzy opowiadają się za prowadzeniem liberalnej polityki bez konsultacji ze społeczeństwem.

"Te wybory są dzwonkiem alarmowym, z którego trzeba wyciągnąć wniosek. Nie da się dalej prowadzić polityki w Polsce nie uwzględniając czynnika społecznego, czyli nie uwzględniając poziomu niezadowolenia i frustracji" - powiedział w środę prezydent.

"Lekarstwem na to nie jest populizm, ale taka polityka, która w niedługim czasie doprowadzi do wzrostu gospodarczego, a także lepszy dialog rządu ze społeczeństwem" - dodał Kwaśniewski.

Prezydent powiedział, że obniżki stóp procentowych są konieczne do ożywienia wzrostu gospodarczego.

Jest to więc kolejny głos nacisku na Radę Polityki Pieniężnej do zmiany polityki. Polityka wysokich stóp procentowych między innymi przyczyniła się do obniżenie tempa wzrostu gospodarczego w tym roku do 1,5 procent PKB z 4,0 procent w 2000 roku.

Obecnie główna stopa procentowa wynosi 14,5 procent, czyli około 10 punktów procentowych powyżej inflacji rocznej.

"Niższe stopy są kluczowe i myślę, że to (obniżanie ich) będzie miało miejsce, ponieważ są one też reakcją i na bardzo niską inflację, niższą niż się spodziewaliśmy" - powiedział w środę Kwaśniewski w wywiadzie dla Reutera.

"I druga rzecz. Jeżeli będzie przedstawiony realistyczny program naprawy finansów publicznych, a moim zdaniem będzie taki program przedstawiony przez ministra Belkę, to podstawowe warunki są spełnione aby obniżać stopy procentowe" - dodał prezydent.

BELKA ZNA LEKARSTWO NA OBECNĄ SYTUACJĘ

Rząd utworzony przez Sojusz Lewicy Demokratycznej (SLD), Unię Pracy (UP) i Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL) opowiada się za niezwiększaniem wydatków budżetowych i podwyższaniem podatków, co ma pomóc w uniknięciu destabilizacji finansów państwa.

Aleksander Kwaśniewski pokłada duże nadzieje w nowym ministrze finansów, który w jego opinii jest najlepiej przygotowaną osobą do tego, by podołać naprawie sytuacji gospodarczej.

"Profesor Belka jest człowiekiem najlepszym po tej stronie politycznej (...). Belka należy do nielicznych ludzi w Polsce, który ten know-how ma" - uważa Kwaśniewski.

Przed wyborami profesor Belka mocno krytykował restrykcyjną politykę Rady Polityki Pieniężnej, jedna już jako minister złagodził swą retorykę, co dobrze rokuje współpracy pomiędzy Radą a rządem.

Kwaśniewski uspokoił również rynki finansowe, które obawiają się organiczenie niezależności Rady, mówiąc że jest przeciwnikiem zmian konstytucji.

"Żaden nagły zamach na niezależność banku nie może się dokonać" - powiedział Kwaśniewski.

"Jestem przekonany, że i bank (NBP) i prezes Balcerowicz i Belka i Miller świetnie rozumieją, że dużo więcej jesteśmy w stanie osiągnąć i dużo bardziej pomóc gospodarce, jeżeli będzie dobra współpraca między rządem a bankiem" - dodał prezydent.

((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))