(Depesza zbierająca informacje z komunikatu i konferencji prasowej oraz uzupełniona o cytaty i wypowiedź analityka oraz reakcję rynku)
Paweł Florkiewicz
WARSZAWA (Reuters) - Rada Polityki Pieniężnej (RPP) obniżyła w środę wszystkie stopy procentowe o 50 punktów bazowych, ponieważ uznała, że nie ma zagrożeń dla przyszłego poziomu inflacji. Szef Narodowego Banku Polskiego (NBP) powiedział, że ewentualne dalsze redukcje będą dawkowane w małych dozach.
Inflacja spadła w maju do 1,9 procent, licząc rok do roku, znacznie poniżej celu inflacyjnego na poziomie 4-6 procent, który wyznaczyła sobie RPP.
Według Rady, kształtowanie się inflacji na niskim poziomie sprzyja wzmocnieniu niskich oczekiwań inflacyjnych. Rada podkreśliła, że spadły też miary inflacji bazowej, a roczna dynamika cen produkcji sprzedanej przemysłu utrzymuje się na niskim poziomie. RPP sądzi, że w drugiej połowie 2002 inflacja wynosić będzie mniej niż 4,0 procent.
"Warunki dotychczasowe i przewidywane okazały się znacznie lepsze dla obniżania inflacji, niespodziewanie pomyślnie ukształtowały się czynniki podażowe, zwłaszcza żywności i ceny paliw, na niższym poziomie jest dynamika popytu krajowego" - powiedział prezes NBP, Leszek Balcerowicz na konferencji prasowej.
Stopy procentowe spadły w ciągu ostatnich miesięcy po raz trzeci, a z wypowiedzi Balcerowicza wynika, że jeśli następować będą jeszcze kolejne obniżki stóp procentowych, będą one nadal dokonywane drobnymi krokami.
CEL INFLACYJNY W DÓŁ
W środę po decyzji o obniżeniu głównej stopy rynkowej do 8,5 procent RPP podała też, że obniżyła swój cel inflacyjny na rok bieżący do 2-4 procent.
"Kierując się nadrzędnym celem polityki pieniężnej jakim jest stabilizacja inflacji na niskim poziomie i mając na uwadze potrzebę zachowania przejrzystości co do priorytetów polityki RPP obniża poziom celu inflacyjnego na 2002 do 3 procent z dopuszczalnym przedziałem odchyleń plus minus jeden punkt procentowy" - powiedział szef NBP.
RPP poinformowała też, że na rok 2003 obowiązywać ma cel inflacyjny również na poziomie 2-4 procent.
"RPP jest anty-inflacyjna. Ta zmiana uzasadnia wrażenie rynku, że bank centralny jest zbyt restrykcyjny, i że to hamuje wzrost gospodarczy" - powiedział Gavin Gray, ekonomista z HSBC w Londynie.
WZROST I BUDŻET
RPP uważa jednak, że wzrost gospodarczy odrodzi się w drugim półroczu tego roku, natomiast szybszy wzrost może nastąpić w czwartym kwartale 2002. W całym 2001 roku wzrost Produktu Krajowego Brutto wyniósł 1,0 procent, zaś w pierwszym kwartale tego roku tempo wzrostu zwolniło do 0,5 procent.
Balcerowicz podkreślił też w środę, że przyszłoroczny deficyt budżetowy, który według założeń ministra finansów wynieść ma 40 miliardów złotych, tak samo jak w 2002 roku, oznaczać może pogorszenie się sytuacji publicznych finansów. Ostateczna wersja ustawy budżetowej na 2003 rok jest jeszcze niedostępna.
"Można powiedzieć, że nawet gdyby deficyt budżetu państwa był 40 miliardów złotych (...) nawet gdyby deficyt ekonomiczny był na poziomie tego roku, to oznaczałoby to pogarszanie sytuacji finansów publicznych ze względu na to, że zakłada się jednocześnie przyspieszenie wzrostu" - powiedział Balcerowicz.
Rząd zakłada, że wzrost PKB w 2002 roku wyniesie 1-1,5 procent, a w przyszłym roku 3,1 procent.
W czasie środowej konferencji prasowej RPP złoty osłabił się do dolara i euro. O godzinie 16.50 złotego wyceniano na 4,0515 do dolara i na 4,0078 do euro.
W stosunku do kursu złotego wobec tych walut o godzinie 13.04, czyli od momentu podania informacji o spodziewanym komunikacie RPP o obniżeniu stóp procentowych złoty stracił do dolara 1,1 procent i do euro 0,8 procent.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))