W tym tygodniu powinna wyjaśnić się kwestia losów umów o współpracy między Compaqiem a Optimusem. Tymczasem firma przeżywa kłopoty — jej wartość na GPW spadła poniżej wartości księgowej.
Po wyłączeniu z Optimusa portalu Onet część technologiczna ma coraz więcej utrapień. Zadłużenie spółki wynosi już ponad 40 mln zł, a BRE Bank — inwestor, który miał zrestrukturyzować i wyprowadzić spółkę na prostą — sprzedał w ciągu kilku tygodni niemal 9 proc. akcji, co przyczyniło się do lawinowego spadku kursu OT. Na dodatek bank nie zrealizował umów o objęciu pozostałych akcji OT, które miał odkupić od ITI i Grupy Onet, stanowiących ponad 41 proc. OT.
Od styczniowego podziału kurs akcji Optimusa spadł o 66,5 proc.
— Zachowanie BRE Banku może niepokoić drobnych akcjonariuszy. Bank lokuje na rynku akcje spółki w dość chaotyczny sposób, co może sugerować, że źle widzi przyszłość Optimusa — mówi Bogusław Taźbirek, analityk PBK AM.
Ponadto — po zejściu poniżej 10 proc. — BRE Bank może dalej sprzedawać akcje Optimusa, nie informując o tym aż do czasu zmniejszenia pakietu poniżej 5 proc. Bank nie wyjaśnił, z jakiego powodu sprzedawał walory. Nie podał też, czy i kiedy przejmie akcje OT od Grupy Onet i ITI. Druga strona także nie chce o tym informować.
— Opcja nie jest ograniczona terminem i zostanie zrealizowana, kiedy strony uznają to za stosowne — mówi Michał Broniatowski, wiceprezes ITI Corporation.
Biuro prasowe BRE Banku wstrzymało się od komentarza.
Nadal też nie wiadomo, jak potoczą się dalsze losy porozumienia o strategicznym partnerstwie między Optimusem a Compaqiem, które ogłoszono w czerwcu 2001 r. Spółki podpisały dwie umowy — dystrybucyjną i serwisową. Podpisane umowy, według informacji „PB”, ograniczają się jak dotąd tylko do podpisów na papierze. Nic nie wyszło też z planowanej wspólnej inwestycji w X-trade, platformy handlu b2b.
— Rozmawialiśmy z Compaqiem o naszej współpracy. Na efekty trzeba jednak poczekać, gdyż Compaq jest w trakcie fuzji z HP — tłumaczy Paweł Malak, wiceprezes OT.
— Musimy przyjrzeć się pewnym kwestiom w tych umowach i ewentualnie je zweryfikować. Myślę, że wkrótce, pewnie w tygodniu, powinniśmy podjąć decyzje w tej sprawie — dodaje Małgorzata Walczak, rzecznik Compaqa w Polsce.