Osiem firm chce prywatyzować WKD

Cezary Pytlos
opublikowano: 2000-05-18 00:00

Osiem firm chce prywatyzować WKD

CZAS ZMIAN: Krzysztof Celiński, prezes PKP, zapewnia, że w tym roku SKM i WKD będą wydzielone organizacyjnie ze struktur PKP. fot. GK

Osiem firm jest zainteresowanych prywatyzacją Warszawskiej Kolei Dojazdowej. Niewykluczone, że do końca tego tygodnia lista kandydatów zostanie rozszerzona.

Zainteresowani prywatyzacją WKD mogą zgłaszać swoje oferty jeszcze do końca tygodnia. Na liście kandydatów prawdopodobnie znajdują się nie tylko krajowe, ale także zagraniczne przedsiębiorstwa. Na pewno znalazł się na niej Polski Express, przedsiębiorstwo przewozów autobusowych, które zamierza rozszerzyć zakres swojej działalności właśnie o usługi kolejowe.

— Pamiętajmy jednak, że nie jest to przetarg w prawdziwym tego słowa znaczeniu. Zgłaszające się do nas firmy deklarują bowiem jedynie chęć udziału w ewentualnej prywatyzacji kolejki. Na razie zgłosiło się osiem podmiotów — mówi Halina Sekita z Zakładu Aglomeracyjnych Przewozów Pasażerskich.

Firmy, które się zgłaszają, uzyskają jednak pewien atut. Będzie nim późniejsze zaproszenie do rokowań prywatyzacyjnych WKD. Rozpoczęcie przekształceń Warszawskiej Kolei Dojazdowej i ogłoszenie przetargu z prawdziwego zdarzenia uzależnione jest od przyjęcia ustawy o restrukturyzacji, komercjalizacji i prywatyzacji PKP.

Tymczasem jej projekt nadal spoczywa w Sejmie. Zgodnie z ostatnimi deklaracjami posłów, ustawa opuści sejmowe mury do końca czerwca, ale kiedy zostanie zaakceptowana przez Senat i podpisana przez prezydenta — trudno przewidzieć. Wprowadzenie w życie tych przepisów to nie jedyny problem WKD.

— Warszawska Kolej Dojazdowa nie jest osobnym podmiotem organizacyjnym, tak jak druga kolej dojazdowa — SKM z Trójmiasta. Z tego powodu — nawet pomimo zgłoszenia tylu ofert — większe szanse na szybszą prywatyzację ma nadal SKM — mówi Henryk Klimkiewicz, prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

SKM została wyodrębniona w ramach struktur PKP w listopadzie 1999 r.