Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła stóp procentowych, a banki nie zmieniły w ostatnich tygodniach oferty kont oszczędnościowych na tyle, by doszło do zmian w rankingu „Pulsu Biznesu”. Prowadzi w nim wciąż Citi Handlowy, który nowym klientom proponuje 4 proc. Podobnie jednak jak drugi w zestawieniu Getin Bank (3,5 proc.) wyróżniającym się oprocentowaniem objęty może być relatywnie niski wkład (10 tys. zł). Trzeba na dodatek spełnić szereg warunków, począwszy od konieczności założenia konta osobistego, a skończywszy na konieczności przelewania wynagrodzenia w określonej wysokości. Minimum nie jest jednak ustawione wysoko (2 tys. w Citi i 1 tys. zł miesięcznie w Getinie), więc jest to propozycja dostępna dla dość szerokiego grona klientów.
Na drugim z kont oszczędnościowych w Citi, które znalazło się na podium, oprocentowanie wynosi 3 proc., a zachętą jest wysoki limit (100 tys. zł) i długi okres obowiązywania promocyjnej stawki (6 miesięcy przy standardzie wynoszącym 3-4 miesiące), ale trzeba być nowym klientem, który na dodatek zarabia na tyle dużo (co najmniej 8 tys. zł miesięcznie), by otworzyć konto Citi Priority. Trzeba też skorzystać z oferty karty kredytowej. Jest to więc propozycja dla bardzo dobrze zarabiających, którzy na dodatek chcą zmienić bank.
Mniej wyśrubowane warunki stawiają banki, które oferują poniżej 3 proc. W tych przypadkach limity wkładu są już wysokie (po nawet 300-500 tys. zł), ale z reguły muszą to być tzw. nowe środki. Zwykle są to propozycje promocyjne, obowiązujące przez 3-4 miesiące.