Oto portret polskiego inwestora

Stanisław Borawski
opublikowano: 2024-11-29 17:34

Polski inwestor statystycznie się nie starzeje, ale coraz częściej myśli o emeryturze, co motywuje go do lokowania pieniędzy, wynika z corocznego Ogólnopolskiego Badania Inwestorów (OBI).

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Jeszcze dekadę temu dostatnia jesień życia była na dalekim planie osób zainteresowanych giełdą, a chodziło bardziej o dodatkowe źródło utrzymania i ochronę przed inflacją. Teraz prawie połowa oszczędza z myślą o emeryturze.

- Nastąpiła duża zmiana, bo przed reformą OFE w 2014 r. takich osób właściwie nie było – mówi Michał Masłowski, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych, organizatora badania.

W 2024 r. część aktywów otwartych funduszy emerytalnych (OFE) została przekazana do ZUS, który cieszy się ograniczonym zaufaniem społecznym. Nie zwiększa go starzenie się społeczeństwa, co z czasem będzie coraz bardziej obciążać system emerytalny.

- Wyniki badania napawają dużym optymizmem zwłaszcza, że prawie połowa badanych inwestuje,, aby zaoszczędzić na emeryturę, co pokazuje duży poziom świadomości obecnej sytuacji demograficznej – mówi Sebastian Skuza, zastępca przewodniczącego KNF.

Co ciekawe, rośnie odsetek osób, które inwestują z pasji oraz potrzeby edukacji i rozwoju. Na taką odpowiedź wskazało 17 proc. z prawie 4,5 tys. przebadanych.

Polski inwestor jest całkiem zasobny - więcej niż co trzeci ma między 100 a 500 tys. zł w portfelu. Co dziesiąty - od 0,5 do 1 mld zł, a milionerów jest 8,3 proc. Drobnicy też jest całkiem sporo, bo nie więcej niż 50 tys. zł ma w portfelu co czwarty ankietowany. Połowa ogółu co miesiąc dopłaca coś do rachunku inwestycyjnego.

Pasywna rewolucja

Uwaga polskich inwestorów niezmiennie skupia się na rodzimym rynku. Prawie 80 proc. badanych ma w portfelu akcje notowane na warszawskiej giełdzie. Swoich fanów wciąż ma NewConnect (25 proc.), ale znacznie więcej inwestorów kupuje i sprzedaje akcje spółek zagranicznych (37,7 proc.). Dzięki promocji i edukacji hitem stały się ETF-y, po które sięga już prawie 60 proc. badanych, trzy razy więcej niż po jednostki TFI. Popularne są te nieliczne notowane na GPW, ale zdecydowanie większy wybór jest za granicą.

- Sukces funduszy ETF można wytłumaczyć przede wszystkim prostotą, dostępnością i niskimi kosztami – tłumaczy Sebastian Skuza.

Z badania wynika, że od 2013 r. udział ETF-ów w portfelach polskich inwestorów wzrósł o ponad 50 pkt proc., a akcji zagranicznych o 27 pkt proc.

- Widzimy coraz większe zainteresowanie ETF-ami i staramy się rozbudować nasz wachlarz produktów, szczególnie krajowych. Duże jest też zainteresowanie obligacjami korporacyjnymi, które oferują ciekawe stopy zwrotu, ale inwestorzy cenią sobie też małe i średnie przedsiębiorstwa – mają swoje tzw. perełki w indeksach typu mWIG40 lub sWIG80 – mówi Michał Kobza, członek zarządu GPW.

Ach te podatki

Badanie od lat potwierdza, że walne zgromadzenia nie cieszą się duża popularnością wśród inwestorów indywidualnych, a najczęstszą wymówką jest brak czasu (52,6 proc.). Część inwestorów tłumaczy się też przekonaniem o małym wpływie na jego przebieg. Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych spróbował zaradzić sytuacji przez stworzenie systemu e-voting, który pozwala na zdalny udział na walnych zgromadzeniach. Rozwiązanie niespecjalnie się jednak przyjęło, mówi Maciej Trybuchowski, prezes KDPW.

- E-voting ma na celu zaktywizowanie inwestorów indywidualnych. Niestety dość słabo się przyjął i jednym z głównych powodów jest wola emitentów - tzn. czy emitenci maja ochotę, żeby na walne przyszła duża liczba inwestorów. Mam co do tego wątpliwości –mówi Maciej Trybuchowski.

Do poczucia małej sprawczości na walnych zgromadzeniach można dodać inne słabości rodzimego rynku kapitałowego. Ponad 50 proc. ankietowanych wskazało podatek od zysków kapitałowych jako główny problem obok wpływu polityki na rynek (43,8 proc.) oraz niskiego poziomu edukacji finansowej (36 proc.). Szansa na złagodzenie tej pierwszej uciążliwości jest, ale raczej nieprędko.

- Minister Andrzej Domański przywiązuje dużą uwagę do wprowadzenia rozwiązań w zakresie podatku od zysków kapitałowych i być może zostaną one przedstawione w 2025 lub w 2026 r. – mówi Katarzyna Przewalska z Ministerstwa Finansów.

Szef resortu deklarował preferencje dla inwestycji długoterminowych, których upowszechnienie jest też jednym z ogłoszonych właśnie kierunków strategicznych GPW. Co ciekawe, aż dwie trzecie uczestników OBI twierdzi, że trzyma akcje co najmniej rok, co czwarty - do roku, a daytradingiem para się 1,6 proc.

Coraz więcej młodych

Młodzi ludzie coraz chętniej interesują się światem inwestycji. Choć średnia wieku polskiego inwestora jest bliska 40 lat, to warto zauważyć, że ponad 36 proc. respondentów to młodzi ludzie (przedział wiekowy 18-35 lat), a 55 proc. zadeklarowało, że ich przygoda z inwestowaniem trwa nie dłużej niż 5 lat.

- Mamy coraz więcej młodych inwestorów głównie dzięki większej liczbie źródeł edukacji, poszerzonej ofercie biur maklerskich i obniżeniu kosztów inwestowania – mówi Michał Masłowski.

Młodzi inwestorzy chętnie sięgają po kryptowaluty, a źródłem wiedzy są dla nich głównie serwisy internetowe i kanały na Youtube.

Puls Biznesu jednym z najbardziej cenionych źródeł informacji

Ankietowani inwestorzy wskazali portal pb.pl jako jedno z najbardziej wiarygodnych źródeł informacji, podczas gdy gazeta Pulsu Biznesu znalazła się w ścisłej czołówce.