Pakistan: sukces islamistów

Marcin Goralewski
opublikowano: 2002-10-17 00:00

W Islamabadzie ogłoszono ostateczne wyniki ubiegłotygodniowych wyborów parlamentarnych. Pełne dane potwierdzają, że najwięcej mandatów w nowym parlamencie — 77 na 272 fotele — uzyskała proprezydencka partia o nazwie Pakistańska Liga Muzułmańska (Quaid-e-Azam — PMLQ). Na drugim miejscu plasuje się opozycyjna Pakistańska Partia Ludowa (PPP), kierowana formalnie przez pozostającą na emigracji Benazir Bhutto. Sąd pakistański wykluczył ją z wyborów argumentując, iż prowadzone jest śledztwo w sprawie udziału byłej premier w aferze korupcyjnej. PPP uzyskała w nowym parlamencie 63 mandaty. Na trzecim miejscu, ku zaskoczeniu większości obserwatorów, znalazł się sojusz sześciu ortodoksyjnych partii islamskich. Zjednoczony Front Działania Partii Islamskich (Muttahida Madżlis-i-Amal — MMA) uzyskał 45 miejsc w parlamencie wobec zaledwie dwu w 1997 r. MMA twierdzi, że wprowadzi do parlamentu 53 deputowanych. Udało mu się bowiem pozyskać — już po wyborach — poparcie kilku posłów niezależnych. Powodzenie MMA zostało przyjęte poza granicami Pakistanu z pewnymi obawami. Po raz pierwszy w parlamencie pakistańskim będą tak licznie reprezentowani radykałowie islamscy, co może utrudnić prace izby. MMA zebrał głosy wyborców niezadowolonych ze współpracy władz Pakistanu z amerykańskimi w kampanii antyterrorystycznej. Islamiści zajęli pierwsze miejsce w dwóch sąsiadujących z Afganistanem prowincjach, co może skomplikować amerykańskie działania przeciwko Al-Kaidzie.