Państwo nie powinno dopłacać do kolei i armii

Arkadiusz Krężel
opublikowano: 2000-10-11 00:00

Arkadiusz Krężel: Państwo nie powinno dopłacać do kolei i armii

TRUDNA REFORMA: Na restrukturyzację sił zbrojnych trzeba wydać kilka miliardów dolarów — uważa Arkadiusz Krężel. fot. ARC

W najbliższym czasie o szybkim rozwoju Polski będzie decydować restrukturyzacja PKP SA. Proces ten kosztować będzie miliard dolarów. Jest to pierwszy tak duży projekt, który powinien sam się refinansować. Będzie jednak wymagał od państwa zobowiązania się do pokrycia kosztów projektu restrukturyzacji. On sam zaś będzie finansowany z restrukturyzacji i prywatyzacji majątku PKP. Takiego podejścia nauczyło nas dziesięć lat polskiej transformacji. Przygotowywane rozwiązania muszą zbilansować się w sferze projektowej.

SFINANSOWANIE tego projektu sprawi, iż kolej będzie działać efektywniej. Powstanie na tym rynku konkurencja, zawarte będą sojusze z europejskimi partnerami kolejowymi. To wszystko przyspieszy transformację całego systemu transportowego w Polsce. Przez dziesięć lat nie udało się bowiem stworzyć ani jego dobrego modelu, ani uchronić go przed degradacją. Jedynie transport lotniczy i sprywatyzowany transport samochodowy — po restrukturyzacji — działają normalnie i efektywnie.

POMOGŁA w tym znacznie konkurencja, której nie ma w transporcie kolejowym i morskim. A transport ma wpływ na funkcjonowanie wielu przedsiębiorstw w Polsce i na ponoszone przez nie koszty. W tych sektorach zabrakło impulsów pozwalających na wchodzenie funduszy inwestycyjnych, państwo nie wykreowało jasnej strategii właścicielskiej. W efekcie polskie linie żeglugi morskiej — PLO, PŻB oraz PKP przeżywają kryzys.

PROCES zmian na kolei oparty jest na przekształceniu przedsiębiorstwa państwowego w holding. Jej głową jest PKP SA, które ma dwa zadania — umożliwienie restrukturyzacji i zbudowanie czegoś w rodzaju Agencji Rozwoju Przemysłu właśnie dla transportu — w oparciu o normalne kodeksowe zasady funkcjonowania, czyli samofinansowanie, kreowanie projektów żyjących z normalnej gry kapitałowej. Nowe PKP SA musi grać rolę funduszu kapitałowego czy towarzystwa inwestycyjnego, które z jednej strony będzie zarządzać tym procesem, z drugiej — spełniać wymogi rynku, by utrzymać się jako fundusz inwestycyjny.

DRUGI PROGRAM to przezbrojenie polskiej armii i dostosowanie jej do wymogów NATO. Koszty tej operacji musi pokryć państwo. Połączyć ją trzeba z restrukturyzacją sektora obronnego. Powinniśmy zastosować metody wypróbowane już w innych krajach, które sprywatyzowały ten sektor, cedując jego rozwój i konkurowanie na barki prywatne. Powiązanie tych procesów jest niezbędne. Trzeba pamiętać, że państwo poprzez miękkie finansowanie różnego rodzaju nie płaconych składek na ZUS czy innych obciążeń, dopłaca do całego sektora. A chodzi o to, by państwo płaciło na to, co przekłada się na realizacje jego celów i zadań, czyli właśnie na modernizację armii i dostosowanie jej do warunków NATO.

NA RESTRUKTURYZACJĘ sił zbrojnych trzeba wydać kilka miliardów dolarów. Z jednej strony państwo musi więc ponieść wydatki z tytułu możliwości zrealizowania głębokich procesów restrukturyzacyjnych. Z drugiej — wydatki te, a także inne związane z tym obciążenia państwa, będą elementem finansowotwórczym — Skarb Państwa odzyska pieniądze poprzez prywatyzację czy też system fiskalny, który zarabia jedynie na zdrowych przedsiębiorstwach. Sytuacja obecna, w której budżet musi dopłacać i do armii, i PKP (rocznie państwo wydaje na kolej do dwóch miliardów złotych), jest nie do przyjęcia na dłuższą metę.

Arkadiusz Krężel jest prezesem Agencji Rozwoju Przemysłu