Inwestycja w obligacje emitowane przez samorządy polskich miast, powiatów i gmin jest bezpieczna i atrakcyjna, zwłaszcza dla osób, które nie akceptują wysokiego ryzyka. W Polsce wypuściło je już ponad 600 jednostek samorządowych. Większość ofert jest jednak skierowana bezpośrednio do banków i indywidualni inwestorzy nie mają możliwości ich kupna na rynku pierwotnym. Tak jak w przypadku emisji planowanej jeszcze na ten rok przez podłódzki Zgierz.
W nieskarbowe papiery dłużne (NPD) można inwestować w bankach. W Pekao wystarczy posiadać rachunek depozytowy papierów wartościowych w Departamencie Powierniczym banku i mieć 100 tys. wolnej gotówki, w PKO BP można już inwestować od 50 tys. zł. Obligacje komunalne są również notowane na Catalyst. Średnie oprocentowanie papierów samorządowych, których jest już 52 serie 16 emitentów, wynosi 4,69 proc. To znacznie mniej, niż było to jeszcze dwa miesiące temu, gdy średnia wynosiła 5,01 proc., ale jednocześnie więcej, niż proponują banki na depozytach półrocznych, których oprocentowanie uzależnione jest od sześciomiesięcznej stawki WIBOR. WIBOR 6M jest podstawą naliczania odsetek od większości obligacji komunalnych będących w obrocie publicznym, nie licząc marży, która wynosi od 0,35 pkt proc. w przypadku Rybnika do 3 pkt proc. w przypadku Połczyna-Zdroju. Wyjątkiem są serie papierów wyemitowanych przez Warszawę, które przez najbliższe lata będą dawały 6,48 proc. stałego zysku. Jedynie oprocentowanie papierów wyemitowanych przez Ustroń Śląski naliczane jest na podstawie stawki WIBOR 3M powiększonej o 2-procentową marżę.
Największy program emisji obligacji notowanych na Catalyst przeprowadziła Warszawa. Do dużych należy również program Krakowa. Niebawem można się spodziewać debiutu na Catalyst obligacji łódzkich. Ich wartość wyniesie ponad 307 mln zł. To jednak niewiele, jeśli się weźmie pod uwagę, że tylko w II kwartale wartość papierów komunalnych osiągnęła wartość 16,05 mld zł. W ujęciu rocznym oznacza to wzrost 8,9 proc., a kwartalnym o 2,8 proc. Miasta i gminy emitują papiery na 3, do ponad 20 lat.
Wartość nominalna jednej obligacji wynosi 100 zł lub 1 tys. zł. Na rynku giełdowym dominują niewielkie emisje, niemal połowa z nich dotyczy małych jednostek, które plasują na rynku papiery o wartości do 5 mln zł. Przykładem mogą być emisje obligacji komunalnych o łącznej wartości 1,2 mln zł Ustronia Morskiego czy Połczyna-Zdroju o wartości 2,1 mln zł. Obligacje komunalne są inwestycją bezpieczną, ponieważ jednostki samorządu terytorialnego nie mogą ogłaszać upadłości w przeciwieństwie do korporacji. Emitentami są nie tylko miasta i gminy, ale również powiaty. Na Catalyst notowany jest jednak tylko jeden — goleniowski.
Emisje obligacji komunalnych są najczęściej emisjami prywatnymi. Tylko w dwóch przypadkach można było zainwestować w nie na rynku pierwotnym. Zainteresowanym pozostaje kupno papierów na warszawskiej GPW, a to nie jest takie łatwe, ponieważ chętnych do sprzedaży papierów jest niewielu. Do transakcji dochodzi rzadko.