Firmy działające w parkach tworzą najcenniejsze miejsca pracy
Park technologiczny to dobry sposób na pobudzenie lokalnego biznesu. Uwierzyli w to w Kielcach, Gdyni i Szczecinie.
Coraz więcej miast inwestuje w budowę bądź rozbudowę parków technologicznych. Są wśród nich Kielce, Szczecin i Gdynia. W stolicy Świętokrzyskiego i w Gdyni inwestują jednostki budżetowe miast. W Szczecinie — samorządowa spółka Szczeciński Park Naukowo-Technologiczny.
Na początek inkubacja
W stolicy województwa świętokrzyskiego budowa parku jeszcze się nie zakończyła, ale już w marcu ruszył nabór do inkubatora, który jako pierwszy będzie oddany do użytku pod koniec września. Centrum technologiczne, czyli drugi obiekt parku, ma być gotowe w grudniu. W inkubatorze znajdzie się miejsce dla 60-70 firm. Już teraz chęć prowadzenia w nim działalności zgłosiło około 50 przedsiębiorstw.
— Zaakceptowaliśmy kilkanaście zgłoszonych do nas pomysłów na biznes. Ich autorzy wezmą udział w Kompleksowym Programie Wsparcia Przedsiębiorczości. Udostępnimy im nie tylko infrastrukturę po preferencyjnych stawkach oraz w pełni wyposażone pomieszczenia, zaoferujemy również usługi biznesowo - - rozwojowe — mówi Szymon Mazurkiewicz, dyrektor Kieleckiego Parku Technologicznego.
W Kielcach na firmy będzie czekać 20 tys. mkw., w tym laboratoria i hale produkcyjne, oraz 20 ha uzbrojonych terenów. To na początek. W przyszłości uzbrojony obszar ma się powiększyć do 200 ha.
Cena za wynajem powierzchni biurowej będzie stanowić 30 proc. stawki rynkowej. Oprócz infrastruktury przedsiębiorcy otrzymają wsparcie doradców.
— Kładziemy nacisk na pakiet usług szkoleniowo-doradczych. Naszym przedsiębiorcom zaoferujemy 20 godzin szkoleń na temat działalności gospodarczej i 10 godzin doradztwa indywidualnego w zakresie przygotowania bądź aktualizacji biznesplanu. Zaproponujemy im również program internacjonalizacji biznesu. Realizujemy go wspólnie z parkami na całym świecie na zasadzie wzajemności. To oznacza, że firmy zainteresowane na przykład wejściem na rynek hiszpański będą mogły nieodpłatnie korzystać z infrastruktury tamtejszego parku oraz usług doradztwa. Jesteśmy zainteresowani podjęciem takiej współpracy z Niemcami, Wielką Brytanią, Hiszpanią oraz krajami Wschodu — Chinami i Indiami. Naszą ambicją jest to, by oddziaływać na gospodarkę lokalną bardziej niż robią to w tej chwili Targi Kielce — zaznacza dyrektor Mazurkiewicz.
Wirtualne partnerstwo
O tym, że park technologiczny to dobry sposób na pobudzenie lokalnego biznesu, przekonała się Gdynia. W 2001 r. miasto utworzyło Pomorski Park Naukowo-Technologiczny(PPNT). Teraz po raz kolejny go powiększa.
— O rozbudowie zdecydowała popularność parku i zapotrzebowanie ze strony firm na tego typu przestrzeń i usługi. Po tym, jak zaadaptowaliśmy na park dwa budynki, bardzo szybko zostały one wypełnione. A cały czas zgłaszają się do nas przedsiębiorcy zainteresowani działalnością w PPNT — mówi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni.
To m.in. dla nich uruchomiono usługę e-PPNT, w ramach której firmy mogą aplikować o wirtualne partnerstwo z parkiem. Mogą liczyć na promocję, udział w szkoleniach, warsztatach, konferencjach, dostęp do zaplecza konferencyjnego oraz doradztwo w zakresie ochrony własności intelektualnej czy komercjalizacji technologii.
Po rozbudowie gdyński park będzie sześć razy większy niż obecnie. Teraz działa w nim około stu firm.
— Są to nieduże firmy. Taka jest specyfika naszego parku, inni poszukują dużych inwestorów, którzy wynajmą duże powierzchnie, my koncentrujemy się na firmach z sektora MSP z dużym potencjałem wzrostu i pomysłami. Szacujemy, że po rozbudowie parku liczba działających w nim firm zwiększy się kilkakrotnie — mówi Michał Guć.
Gdyński park stawia na współpracę działających w nim firm.
— Staramy się budować przyjazne otoczenie poprzez networking, który pozwala lepiej się poznać parkowym firmom. Dzięki temu w obrębie parku zawiązały się już partnerstwa, łatwiej jest wypracować pewne projekty. Dla przedsiębiorców organizujemy również działania integracyjne i te formalne, i nieformalne, oraz wspólne wyjazdy na targi — do Anglii czy Hiszpanii. Pierwotnie były one finansowane z budżetu miasta, teraz pozyskujemy na ten cel finansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego. Współfinansujemy przygotowanie stoiska. Dla wielu firm samodzielny wyjazd na targi byłby zbyt drogi — podkreśla wiceprezydent.
Miasto liczy, że park przyciągnie przedsiębiorców, którzy stworzą najbardziej wartościowe miejsca pracy.
— W naszym parku działają firmy, które wpływają na zmianę profilu gospodarczego w kierunku gospodarki opartej na wiedzy. Tworzą najcenniejsze miejsca pracy — dla ludzi z wysokim wykształceniem. Jestem przekonany, że gdyby nie park, część działających dziś w nim firm, wcale by nie powstała — uważa Michał Guć.
PPNT podobnie jak Technopark Kielce ogłosił już rekrutację firm do nowych obiektów. Przedsiębiorcy będą mogli odebrać klucze do swoich pomieszczeń w nowych budynkach jesienią 2012 r.
Od parku do agencji
Nowe miejsca pracy — to słowa, które samorządowcy najczęściej wymawiają w kontekście technoparków. W Szczecinie, który również inwestuje w swój park, ma ich powstać około 500. Park Pomerania już teraz przygarnia firmy w ramach usługi e-Inkubator. Wspiera też instytucje non-profit, fundacje i stowarzyszenia, działające na rzecz rozwoju nowych technologii.
— Działają już u nas: stowarzyszenie użytkowników Microsoftu, Linuxa i fundacja Netcamp. Dwóm pierwszym użyczamy pomieszczenia, Netcamp ma u nas siedzibę. Park jest też członkiem klastra ICT, do którego należą osoby rekomendowane przez firmy. Korzystają ze szkoleń, a ponadto mają szansę realizować wspólne przedsięwzięcia — wyjaśnia Grzegorz Fiuk, prezes spółki Szczeciński Park Naukowo-Technologiczny.
Pierwsze obiekty Pomeranii mają być gotowe w 2012 r.
— Chcemy, aby park pełnił w przyszłości rolę agencji rozwoju na styku biznesu i nauki — mówi prezes Fiuk.
Według ekspertów inwestowanie w technoparki dynamizuje lokalną gospodarkę.
— Parki technologiczne to dobra oferta przede wszystkim dla małych i średnich firm. To one potrzebują infrastruktury przystosowanej do prac, które wykonują i w parkach ją dostają, otrzymują też wsparcie logistyczne — mówi Kiejstut Żagun z firmy doradczej KPMG.
Według Szymona Mazurkiewicza powstawanie parków to zdecydowany przełom, który umożliwi rozwój firm z branży technologicznych.
— Powstają nowe miejsca pracy, dzięki podatkom zwiększają się wpływy do budżetów gminnych. Na przykładzie krajów skandynawskich, gdzie parki powstają już od 40 lat, widać, że to skuteczny model sprzyjający rozwojowi biznesu — mówi dyrektor Mazurkiewicz.