Komponenty do radaru, systemu dowodzenia i kierowania, wyrzutnie oraz pociski – to elementy tarczy powietrznej średniego zasięgu, które będą wytwarzane w polskich zakładach – deklaruje John P. Baird, wiceprezes firmy Rayheon.

Ten dostawca systemu Patriot został wybrany przez Ministerstwo Obrony Narodowej (MON) do budowy systemu obrony powietrznej i przeciwlotniczej. Wartość zadania oszacowano na 16 mld zł. Amerykanie deklarują współpracę z krajowymi firmami przy budowie pocisków GEM-T oraz LCI.
- Polski przemysł będzie miał około 50-procentowy udział w produkcji elementów systemu Patriot. Ponadto w ramach umowy offsetowej Polska uzyska korzyści z transferu technologii i wiedzy. To dwa istotne elementy polonizacji systemu - zapewnia John P. Baird.
Najpierw jednak muszą zakończyć się rozmowy między rządami Polski i USA. Do końca roku ma być podpisany dokument MON określający ostateczne wymagania dla systemu Wisła (tzw. Letter of Request). Określone zostaną także wymagania offsetowe.
W dokumencie zamówienia skierowanym do władz USA MON sprecyzuje oczekiwania techniczne, które będzie musiał spełnić system Patriot. Amerykanie oczekują, że kontrakt dotyczący dostaw zostanie podpisany w przyszłym roku wraz z umową dotyczącą offsetu. W ciągu trzech lat od podpisania kontraktu zostaną dostarczone pierwsze zestawy systemu. Równolegle rozpocznie się współpraca Raytheona z polskimi firmami, dotycząca rozwoju i modernizacji systemu. Trzecim elementem będzie jego produkcja w krajowych zakładach, a także na eksport.
Rayheon nie ograniczy się do udziału w budowie polskiej tarczy. Koncern jest także zainteresowany innowacyjnymi projektami podwójnego zastosowania. Wraz z amerykańską firmą Vescent Photonics rozpoczyna współpracę naukowo-badawczą z Wojskową Akademią Techniczną, dotyczącą nowych zastosowań ciekłych kryształów. Dotychczas kojarzymy je głównie z ekranami w telewizorach czy komputerach.
- Zbadamy także możliwość stosowania ich w laserach oraz wykorzystanie w sektorze cywilnym, na przykład w telekomunikacji – mówi John P. Baird.
Firma włączyła się w polsko-amerykański program dotyczący współpracy w dziedzinie innowacji. Został on zainicjowany rok temu przez rządy obu krajów w czasie wizyty Baracka Obamy, prezydenta Stanów Zjednoczonych. Przedstawiciele amerykańskiego koncernu zapowiadają kolejne porozumienia z polskimi naukowcami oraz przedsiębiorcami, dotyczące innowacji , które znajdą zastosowanie w sektorze wojskowym i cywilnym.