Może jestem naiwny, patrząc na to wszystko z drugiej strony Atlantyku, ale oczekuję zawarcia korzystnej dla każdej ze stron umowy z Grecją odnośnie uniknięcia bankructwa tego kraju i utrzymania nienaruszonej strefy euro – powiedział amerykański oficjel.

Ateny prowadzą od dłuższego czasu negocjacje odnośnie warunków spłaty dotychczasowego zadłużenia, koniecznych reform i odblokowania środków pomocowych.
Paulson dodał, że Grecja jest tylko jednym z problemów z jakimi boryka się Euroland. W jego opinii, choć Europejski Bank Centralny robi wszystko by chronić mizerne ożywienie gospodarcze, strefa euro i poszczególne rządy muszą zrobić jeszcze więcej.
Uważam, że najpoważniejszym problemem są podstawowe wady strukturalne w Europie. Chodzi m.in. o reformę rynku pracy. Mario Draghi, szef EBC jest bohaterem, ale sama stymulacja monetarna nie wystarczy by utrzymać konkurencyjność gospodarki – podsumowuje Paulson.