Pekao gotowe, rywale też

Beata Tomaszkiewicz
opublikowano: 2007-10-05 00:00

Pekao przygotowuje się do fuzji z częścią Banku BPH. GE — do przejęcia mini-BPH. A konkurencja — do wykorzystania tego zamieszania.

Logo z żubrem pojawi się na tysiącu obiektów w kraju

Pekao przygotowuje się do fuzji z częścią Banku BPH. GE — do przejęcia mini-BPH. A konkurencja — do wykorzystania tego zamieszania.

Bank Pekao, który w środę otrzymał zgodę na fuzję z Bankiem BPH, postanowił nie zwlekać. Do połączenia prawnego ma dojść od razu po rejestracji w sądzie.

— Zrobiliśmy krok w kierunku fuzji prawnej, którą chcemy zakończyć przed końcem 2007 r. — potwierdza Federico Ghizzoni, szef pionu Rynków Polskich Unicredit.

Listopadowa fuzja

Prawdopodobnie do fuzji dojdzie w listopadzie. Wymaga to jeszcze podziału Banku BPH na część przyłączaną do Pekao i tak zwany mini-BPH, który ma zostać odsprzedany amerykańskiej grupie finansowej GE Money.

Czas oczekiwania na zgodę Komisji Nadzoru Bankowego pozwolił instytucjom na przygotowanie podziału.

— Pozytywna decyzja nadzoru oznacza, że jeszcze w tym roku pojawi się w całej Polsce około tysiąca żubrów w postaci logo na placówkach i bankomatach przyłączanych do Pekao — mówi Jan Krzysztof Bielecki, prezes Pekao.

Pekao przejmie 285 placówek, 600 bankomatów i 300 agencji partnerskich Banku BPH, a także klientów detalicznych przejmowanych placówek oraz wszystkich korporacyjnych. Równocześnie ma ruszyć kampania informacyjna skierowana do klientów, inwestorów i pracowników.

Wyścig po klientów

Pekao zapowiada, że fuzję operacyjną z częścią Banku BPH zakończy do połowy 2008 r. Nie wiadomo natomiast, kiedy GE po kupieniu mini-BPH zdecyduje się na połączenie swoich spółek w Polsce. Ma jeszcze GE Money Bank, średniej wielkości, wyspecjalizowany w rynku consumer finanse i kredytach hipotecznych. Analitycy nie wątpią jednak, że konkurencja zrobi wszystko, by wykorzystać koncentrację tych banków na innych zadaniach.

— Sądzę, że dużo determinacji w zdobyciu części klientów niezadowolonych ze zmian wykażą banki agresywne na rynku detalicznym —ING BSK oraz mBank i Multibank, marki BRE. GE natomiast może się spodziewać dużej konkurencji ze strony Polbanku EFG czy Eurobanku — uważa Mateusz Ostrowski, analityk Open Finance.

Michał Macierzyński, analityk Money.pl, dorzuca do tej grupy jeszcze BZ WBK, a także Millennium czy Lukas Bank. Wątpi, by do rywalizacji przystąpił Citibank Handlowy, Raiffeisen Bank czy Kredyt Bank.

— Klienci BHP czy Pekao będą szukali raczej znanych, dużych banków, ale wiele instytucji postara się o nich powalczyć różnymi produktami — mówi Michał Macierzyński.

Jego zdaniem, GE po przejęciu 200 placówek, dużej grupy klientów Banku BPH i przejściu na stronę banków uniwersalnych może dzięki nieograniczonemu dostępowi do kapitału i know-how stworzyć nową jakość na rynku.

— Ale odebrać klientów Pekao nie będzie łatwo. Pekao nie mami kredytami hipotecznymi we frankach, wysoko oprocentowanymi lokatami, łatwo dostępnymi kredytami gotówkowymi, tanimi kartami, a i tak nie traci klientów. To świadczy o przywiązaniu do marki — podsumowuje Mateusz Ostrowski.