Nie 20,7, jak było w oryginalnym projekcie uchwały, ale aż 50 mln zł — tyle giełdowy Pelion może pożyczyć Jackowi Szwajcowskiemu i Zbigniewowi Molendzie (czyli własnemu prezesowi i wiceprezesowi), by mogli podnieść cenę w trwającym do końca tego tygodnia wezwaniu. Decyzja zapadła na poniedziałkowym walnym zgromadzeniu spółki, na którym wzywający dysponowali większością głosów. Pożyczka umożliwiła podniesienie ceny w wezwaniu z 52,33 do 59,04 zł za akcję.

„W interesie spółki jest stabilizacja akcjonariatu. Spółka podlega obowiązkom informacyjnym oraz innym ograniczeniom, związanym z jej publicznym charakterem, co w połączeniu z działaniem na ściśle regulowanym rynku ochrony zdrowia może wpływać negatywnie na jej konkurencyjność” — tak w komunikacie giełdowym zarząd Pelionu uzasadnia sfinansowanie wezwania. Jacek Szwajcowski, Zbigniew Molenda i kontrolowana przez nich spółka KIPF mają obecnie Jacek Szwajcowski, Zbigniew Molenda i kontrolowana przez nich spółka KIPF mają obecnie 25,76 proc. kapitału i 54,1 proc. głosów na walnym zgromadzeniu.
Wzywający jeszcze w marcu zaoferowali 52,33 zł za akcję dystrybutora. Cena nie zadowoliła akcjonariuszy instytucjonalnych. Pięć OFE, posiadających około 30 proc. akcji, wystosowało oficjalne pismo, w którym stwierdziło, że jest zbyt niska, deklarując, że na wezwanie nie odpowie. Przedstawiciele spółki w kolejnych tygodniach przekonywali, że jej kondycja mogłaby być lepsza, a dużym ryzykiem dla działalności, zwłaszcza w segmencie detalicznym, będzie przyjęta przez parlament nowelizacja prawa farmaceutycznego, wprowadzająca tzw. zasadę „apteka dla aptekarza” i uniemożliwiająca rozwój kontrolowanej przez Pelion największej na rynku sieci Dbam o Zdrowie.
— Uważam, że teraz oferujemy dobrą cenę, tym bardziej że już po ogłoszeniu wezwania parlament przyjął nową wersję prawa farmaceutycznego, mocno uderzającą w sieci apteczne. Zaoferowana cena nie uwzględniała więc potencjalnego wpływu na wycenę wartości spółki, który z pewnością nie jest pozytywny. Teraz cena zawiera premię w stosunku do potencjalnej wyceny uwzględniającej nowe, niekorzystne regulacje — mówił w ubiegłym tygodniu w rozmowie z „PB” Jacek Szwajcowski.
W poniedziałek rano Pelion pokazał wyniki za I kw. Przychody wyniosły 2,46 mld zł, o 4,2 proc. więcej niż rok wcześniej. Zysk EBITDA spadł jednak o 15,7 proc., do 38 mln zł, a zysk netto, m.in. ze względu na znaczące odpisy w jednej z licznych spółek zależnych, skurczył się o dwie trzecie, do 5,6 mln zł. Na zamknięciu poniedziałkowej sesji za akcje Pelionu płacono 53,45 zł.