Perła traci na sporach inwestorów

Paweł Mazur
opublikowano: 1999-10-12 00:00

Perła traci na sporach inwestorów

Kolejne NWZA lubelskiej Perły nie rozstrzygnęło o emisji akcji spółki. Sprzeciwił się jej Małopolski Browar Strzelec, drugi pod względem liczby akcji udziałowiec firmy. Następne podejście w listopadzie.

Projekt uchwały NWZA przewidywał emisję 27,6 tys. akcji (w cenie nominalnej 100 zł za każdą) z wyłączeniem prawa poboru. Jej pomysłodawcą jest inwestor powiązany z Hubertem Gierowskim, mający w ręku 51 proc. walorów Perły.

Strzelec się nie zgadza

Na emisję nie zgodził się Małopolski Browar Strzelec. Dysponuje on 48 proc. akcji Perły.

— Sąd nakazał wpisanie Strzelca na listę akcjonariuszy, co pozwoliło nam zablokować emisję — mówi Adam Brodowski, prezes Browaru Strzelec.

Inwestor powiązany z Hubertem Gierowskim zaproponował wówczas na WZA emisję z prawem poboru i cenę emisyjną za akcję 1,2 tys. zł. Strzelec i to odrzucił.

— Oprotestujemy wszystkie kolejne projekty, które będą zmierzały do zmniejszenia naszego udziału w kapitale akcyjnym Perły. Mam nadzieję, że spotkamy się z Hubertem Gierowskim i ustalimy wspólną strategię. Na pewno jednak nie sprzedamy posiadanego przez nas pakietu akcji — dodaje prezes Brodowski.

Następne NWZA Perły (już trzecie w ciągu ostatnich kilku miesięcy) zaplanowane jest na listopad.

Zdziwienie w browarze

Brak zgody na objęcie emisji akcji wywołał zdziwienie w Perle.

— Oczekiwaliśmy, że dzięki podniesieniu kapitału uzyskamy 33 mln zł. Pieniądze te chcieliśmy przeznaczyć na rozwój. Zablokowanie emisji nasuwa pytanie o zasadność wejścia do naszej spółki takiego inwestora jak Strzelec. Rozważamy teraz możliwość zaciągnięcia kredytu — twierdzi Czesław Szczepaniak, prezes Perły.

Zarząd Perły chce zainwestować w najbliższym czasie około 20 mln zł w Browar nr 1 w Lublinie i rozbudować browar w Zwierzyńcu.

— Pozwoli to nam zwiększyć produkcję z 250 do 600 tys. hl już w przyszłym roku. Chcemy mocno wejść na warszawski rynek i umocnić się w Krakowie i Katowicach. Nie wykluczam też zakupu jednego z mniejszych browarów — mówi prezes Szczepaniak.