PERN będzie jednak prywatny
Pierwszego stycznia 1999 roku Przedsiębiorstwo Eksploatacji Rurociągów Naftowych zostanie przekształcone w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa. Komercjalizacja firmy to pierwszy krok do prywatyzacji, co nie bardzo podoba się m.in. Polskiej Izbie Paliw Płynnych.
PERN, zajmujący się budową i admistrowaniem rurociągów dla producentów i dystrybutorów paliw, będzie spółką Skarbu Państwa już 1 stycznia 1999 roku. Kierownictwo spółki zostanie wzmocnione 5-osobową radą nadzorczą. Zasiądą w niej trzy osoby będące przedstawicielami Ministerstwa Skarbu Państwa, Ministerstwa Transportu i Żeglugi Morskiej oraz Ministerstwa Gospodarki. Dwie zostaną wybrane spośród pracowników.
— Dla pracowników niewiele się zmieni. Oczywiście nie będą już decydować o podziale zysku przedsiębiorstwa, ale będą mieli swoich przedstawicieli w radzie — wyjaśnia Henryk Janczewski, dyrektor PERN.
Kiedy dojdzie do prywatyzacji płockiego przedsiębiorstwa — na razie nie wiadomo.
— Komercjalizacja to pierwszy krok do prywatyzacji, ale przed PERN–em droga jest jeszcze długa. Poza tym Skarb Państwa nie zechce od razu prywatyzować całego przedsiębiorstwa. Jest to bowiem firma o znaczeniu strategicznym dla państwa. O pełnej prywatyzacji można myśleć w dalekiej przyszłości — mówi Jacek Wróblewski, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, zrzeszającej firmy z sektora paliwowego.
Tymczasem Polskie Lobby Przemysłowe i Polska Izba Paliw Płynnych uważają, że PERN nie powinien być w ogóle prywatyzowany i pozostać całkowicie firmą państwową, jednakże świadczącą równorzędne usługi wszystkim potencjalnym klientom.