Minister odniósł się w środę do embarga, nałożonego przez Rosję na import europejskich produktów rolnych.
- Napięcie są też widoczne w inych sektorach. Mamy pierwsze sygnały, że rosyjskie służby celne próbują rozszerzyć embargo również na przewozy tranzytowe, które realizują polscy przewoźnicy. Będę w tej sprawie osobiście interweniował, bo elementy wojny transportowej mogą na długie lata zakłócić racjonalność kontaktów handlowych - uważa Janusz Piechociński.
Pytany o napięcia w sektorze węglowym i możliwość zakazu importu rosyjskiego węgla do Polski (rosyjski węgiel jest atrakcyjny cenowo, korzysta na słabnącym rublu), odpowiedział wymijająco.
- Zachęcam Polaków do kupowania polskiego węgla. Jestem racjonalny i pragmtyczny, nie proponuję rozwiązań próbujących rzucać na kolana - dodaje Janusz Piechociński.
