Takiego starcia tytanów jeszcze nie było — 13 lutego w ramach Ligi Mistrzów zetrą się dwa najdroższe kluby sportowe świata. Gospodarzem pierwszego meczu będzie madrycki Real z Cristiano Ronaldo (czyli najdroższym piłkarzem globu) w składzie, ale Królewscy będą musieli ustąpić finansowego pola gościom. Na szczycie przygotowanego przez „Forbesa” zestawienia pięćdziesięciu najdroższych klubów sportowych świata rozsiadł się Manchester United, należący do amerykańskiej rodziny Glazerów i od października notowany na NYSE. Jego rynkowa wycena przekroczyła ostatnio po raz pierwszy poziom 3 mld USD, czyli ok. 9,4 mld zł. Tymczasem Real — w którym decydujący głos ma stowarzyszenie kibiców — mimo osiągania wyższych o ok. 150 mln USD rocznie przychodów jest wart prawie 1 mld USD mniej.
Zestawienie „Forbesa” zdecydowanie zdominowały drużyny futbolu amerykańskiego — w czołowej pięćdziesiątce zmieściły się wszystkie 32 kluby grające w lidze NFL. Na liście są też zespoły piłkarskie, baseballowe, koszykarskie i dwa rodzynki ze sportów motorowych: startujący w F1 zespół włoskiego Ferrari wyceniany jest na 1,1 mld USD, a ich konkurencja z McLarena — na 0,9 mld USD.
Ponad 1 mld USD są warte 24 drużyny, numerowi 25 (kontrolowanym przez Paula Allena z Microsoftu Seattle Seahawks,) do magicznej bariery brakuje zaledwie 3 mln USD. Co ciekawe, dla rodziny Glazerów Manchester United — choć zdecydowanie najdroższy — nie jest jedyną perłą w sportowej koronie. Głowa rodziny, Malcolm, kontroluje też 29. w zestawieniu „Forbesa” zespół Tampa Bay Buccaneers (NFL), wyceniany na 981 mln USD.
Spośród najdroższej pięćdziesiątki sportowego świata tylko dwa kluby zdecydowały się na korzystanie z usług Polaków. Bramki (i ławki rezerwowych) dziesiątego w zestawieniu Arsenalu strzeże para Wojciech Szczęsny — Łukasz Fabiański, natomiast futbolowe Oakland Riders (numer 45 na liście, z wyceną 761 mln USD) zatrudnia kopacza Sebastiana Janikowskiego.
Mekką na sportowej mapie świata pozostaje Nowy Jork. Na liście najdroższych klubów jest aż 5 drużyn z tego miasta: futboliści z Giants i Jets (grają na stadionach w New Jersey), baseballiści z Yankees i Mets, a także koszykarze Knicks. Poza tym w „mieście, które nigdy nie śpi” grają jeszcze trzy kluby z wielomilionowymi wycenami: brooklyńscy Nets (koszykówka), a także Rangers i Islanders z NHL.