Na zamknięciu sesji na Nymex, lutowe kontrakty terminowe na ropę amerykańskiej odmiany WTI taniały o 33 centy, zniżkując o 0,4 proc. do poziomu 73,89 USD za baryłkę. To jednak sporo wyżej niż dzienne minimum zrealizowane na pułapie 72,44 USD/b.
Z kolei na ICE Futures Europe, kontrakty na europejski benchmark Brent kończyły dzień na poziomie 79,39 USD/b, podając się również 0,4-proc. korekcie.
Inwestorzy z tego rynku nerwowo zareagowali na wystąpienia ministra ropy Angoli Diamantino de Azevedo, który ogłosił wystąpienie swojego kraju z OPEC. Stwierdził, że Angola nic nie zyska pozostając w organizacji. I choć ten afrykański kraj nie należy do czołowych producentów surowca, handlujący obawiają się, że wzrośnie presja na zwiększenie wydobycia przez kartel, który wraz ze swoimi sojusznikami, właśnie poprzez ograniczanie podaży chce trwale podnieść ceny ropy.
Do tego dodają się niepokoje związane z rosnącymi dostawami amerykańskiej ropy i rekordowa jej produkcja w kraju.