Za sprawą nierównowagi na rynku cyny notowania metalu od początku roku systematycznie pogłębiają minima bessy.
W środę notowania cyny zniżkowały o 1,3 proc., do 15 164 tys. USD za tonę. Od początku roku spadły już o 24 proc., co oznacza najgorszy wynik wśród wszystkich metali notowanych na giełdzie w Londynie oraz najgorsze pierwsze półrocze od 25 lat, czyli od początku okresu, za który dostępne są dane. Za dekoniunkturę na rynku cyny odpowiada nierównowaga między podażą a popytem. W tym roku globalna produkcja wzrośnie w porównaniu z ubiegłym rokiem o 3,3 proc., a popyt zwiększy się o 2,5 proc., przewiduje bank Societe Generale.- Długoterminowe perspektywy cyny nie są dobre i znajduje to odzwierciedlenie w cenach. Przez ostatnie półtora roku największą niewiadomą były dostawy z Birmy – komentował w wypowiedzi dla Bloomberga Steve Hardcastle, dyrektor w firmie brokerskiej Sucden Financial.Birmańskie dostawy nieprzetworzonej cyny do Chin są już najwyższe w historii, co dotychczas niweczyło wysiłki będącej największym eksporterem metalu Indonezji, zmierzające do ograniczenia podaży. Jednak zdaniem zrzeszenia producentów cyny ITRI dekoniunktura dno na rynku może być już bliskie. W drugim półroczu notowania cyny odbiją do 18 tys. USD za tonę, przewiduje zrzeszenie.Notowania cyny na giełdzie w Londynie, w USD za tonę. Źródło: Bloomberg.