Takie postulaty zgłaszał na kongresie programowym PiS europoseł tej partii – Zbigniew Kuźmiuk. Jego zdaniem w luzowaniu polityki pieniężnej nie ma nic złego, ale dyskusja o takich działaniach to dopiero kwestia przyszłego roku.

⁃ To robi Europejski Bank Centralny (EBC), ale także banki krajów, które mają swoje waluty Anglii, Węgier, Szwecji czy Czech – podkreśla Zbigniew Kuźmiuk.
Co ma na myśli? Wsparcie akcji kredytowej, którego kluczowym elementem ma być Narodowy Bank Polski (NBP).
⁃ Postaramy się, aby bank centralny był bardziej aktywny w zapewnianiu płynności banków komercyjnych, a te z kolei kierowały tę płynność do małych i średnich przedsiębiorstw – mówi europoseł i zaznacza, że jego partia zamierza to robić przy otwartej kurtynie, żeby nikt nie robił zarzutów z naruszania niezależności NBP.
Za wzór dla Polski stawia uruchomiony przez EBC program LTRO, który daje pieniądze na akcję kredytową banków, poprawia ich wskaźniki płynnościowe oraz program luzowania ilościowego – QE, czyli skupu obligacji państw strefy euro.
Zdaniem eksperta PiS należy też przyjrzeć się programowi, który wprowadził bank centralny Anglii, ale szczególnie mocno przypadły mu do gustu rozwiązania węgierskie.
Bank centralny w Budapeszcie pożycza bezpośrednio bankom komercyjnym środki pod zastaw kredytów udzielonych mały i średnim firmom przez te instytucje. Pożyczka z banku centralnego dla banków nie jest oprocentowana, a jedynym kosztem dla sektora prywatnego są gwarancje.