Przecena na rynku mieszkań nie była długa, a wyniki z IV kwartału mogą zapowiadać zmianę trendu, uważają analitycy największego polskiego banku.
Spowolnienie wzrostu r/r cen transakcyjnych mieszkań, wzrost udziału zakupów gotówkowych i nadwyżka podaży mieszkań nad popytem to główne trendy na rynku w ostatni kwartale ubiegłego roku. Na rynku pierwotnym ceny transakcyjne w ujęciu r/r rosły coraz wolniej, a w porównaniu z trzecim kwartałem nie zmieniły się lub nieco spadły. Na rynku wtórnym wzrost r/r spowolnił do jednocyfrowego, a względem trzeciego kwartału przeważały niewielkie spadki.
“Mała liczba transakcji utrudnia ocenę trendów. Po rekordowym wzroście liczby transakcji w 2021 r., w 2022 r. nastąpił spadek nawet o 75 proc. r/r. W ujęciu kwartalnym najgłębszy spadek wystąpił w trzecim kwartale, wyniki czwartego mogą zapowiadać zmianę trendu” - uważają analitycy z zespołu analiz rynku nieruchomości PKO BP.
Według ich danych liczba transakcji w czwartym kwartale była o 29 proc. większa niż w trzecim.
W perspektywie roku eksperci oczekują stabilizacji cen mieszkań, choć na niższych poziomach niż w pierwszym półroczu 2022 r. Zakładają, że program “Pierwsze mieszkanie” (14 marca Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe) do momentu wejścia w życie (uruchomienie planowane jest na 1 lipca 2023 r.) osłabi popyt kredytowy, co przy sporej nadpodaży mieszkań zwiększy presję na spadek cen.
“Po uruchomieniu programu zainteresowanie nim może wzmocnić popyt, przy malejącej podaży ożywi to trendy wzrostowe cen mieszkań” - głosi raport.
O tyle w lutym wzrosła m/m sprzedaż kredytów mieszkaniowych, wynika z danych BIK. W ujęciu r/r spadek sięgnął 57 proc.
