PKP PLK kreślą plany na przyszłość

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2025-04-29 20:00
zaktualizowano: 2025-04-30 09:10

W I kw. spółka ogłosiła przetargi za 12,4 mld zł. Przygotowuje też plany na kolejne lata. Część inwestycji może sfinansować z funduszy militarnych.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • za jaką kwotę w tym roku PKP PLK ogłoszą postępowania
  • czy pracują nad modyfikacją finansowania inwestycji
  • jakie planują zmiany w serwisowaniu sieci
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

PKP Polskie Linie Kolejowe (PLK) ogłosiły w ubiegłym roku postępowania o wartości 18 mld zł, a z zapowiadanych na ten rok 16 mld zł rozpisały przetargi za 12,4 mld zł. Spółka chce wypłacać wykonawcom średnio 15 mld zł rocznie za realizowane inwestycje przez kolejne lata.

— Pracujemy nad planem postępowań na najbliższe dwa lata. Tempo naszych przygotowań jest uzależnione od terminowego wydawania różnego rodzaju pozwoleń i decyzji administracyjnych oraz uzyskiwania dokumentacji projektowych — mówi Piotr Wyborski, prezes PKP PLK.

Spółka pracuje wraz z Ministerstwem Infrastruktury nad mechanizmem długofalowego finansowania inwestycji kolejowych. Prezes nie ujawnia szczegółów, dodając jedynie, że rozpatrywanych jest kilka opcji, m.in. wzmocnienie finansowe funduszu kolejowego, by podobnie jak drogowy finansował inwestycje oraz wykorzystanie części wpływów z praw do emisji CO2.

Fundusze militarne

Piotr Wyborski liczy również, że wkrótce pojawią się kolejne źródła finansowania inwestycji kolejowych. Przypomina, że PKP PLK mają od 2013 r. umowę z Ministerstwem Obrony Narodowej dotyczącą inwestycji w modernizację i utrzymanie linii o charakterze obronnym. Władze Polski i Unii Europejskiej zapowiedziały jednak uruchomienie nowych programów militarnych, które m.in. będą dotyczyć kolei.

— Przygotowujemy plany inwestycji w poprawę stanu sieci kolejowej dotyczące nie tylko linii o znaczeniu obronnym, ale także korytarzy cywilnych, które mogą mieć strategiczne znaczenie dla przemieszczania wojsk i sprzętu — mówi Piotr Wyborski.

Nie ujawnia jednak, które linie zostaną włączone do militarnego planu.

Kontrakty serwisowe

PKP PLK mają także dla prywatnych wykonawców nowe zadania związane z utrzymaniem sieci kolejowej. Do tej pory prace serwisowe wykonywały głównie spółki należące do PKP PLK, a obecnie planowane jest zlecanie niektórych robót na zewnątrz.

— Chcemy poszerzyć grono wykonawców realizujących kontrakty utrzymaniowe. Planujemy w tym roku przeprowadzić z czołowymi wykonawcami konsultacje rynkowe dotyczące wprowadzenia umów ramowych na utrzymanie linii kolejowych — mówi Piotr Wyborski.

Umowy ramowe mogą określać nie tylko zasady bieżącego utrzymania, ale także warunki realizacji i wynagrodzenie za trudne do przewidzenia prace serwisowe, np. w okresie zimowym czy w razie powodzi. Wykonawca będzie musiał zadeklarować, w jakim okresie wyśle ekipę do usuwania skutków różnych zdarzeń, naprawy linii itp. PKP PLK zamierzają zakończyć konsultacje branżowe do końca tego roku, a następnie zawierać umowy ramowe.

W maju spółka planuje ogłosić postępowanie na tzw. regulację i podbijanie toru od Nasielska do Działdowa na linii Warszawa—Trójmiasto. Linia została zmodernizowana 10 lat temu, ale wymaga naprawy bieżącej, by pociągi mogły jeździć po niej z prędkością do 200 km/h. PKP PLK planują zlecić wykonawcom spoza swojej grupy wykonanie prac naprawczych, które będą realizowane w trakcie eksploatacji linii, np. tylko po kilka godzin w nocy.

Piotr Wyborski zapowiada także poprawę efektywności w spółkach należących do PKP PLK — spółka ma np. trzy pociągi do układania nawierzchni kolejowej, które do tej pory były wykorzystywane w niewielkim stopniu. Zapowiada, że w 2025 r. w planie jest wykonanie tyle pracy, ile w sumie przez ostatnie cztery lata.

Branżowi menedżerowie pozytywnie przyjęli propozycje PKP PLK.

- Rośnie liczba pociągów i pasażerów, więc potrzebne są inwestycje w utrzymanie sieci kolejowej. Rozmawiamy jako branża z  PKP Polskie Linie Kolejowe, by zlecały także firmom zewnętrznym prace związane z utrzymaniem sieci. Angażując się w kontrakty utrzymaniowe i realizując prace także nocą czy w weekendy, będziemy mogli bardziej efektywnie wykorzystać nasze zasoby, co obniży koszty realizacji nie tylko robót związanych z serwisowaniem sieci, ale także jej budową czy modernizacją - mówi Artur Popko, prezes Budimeksu.