Policja ma kłopot z karaniem mandatami uczestników ulicznych wyścigów samochodowych – informuje „Rzeczpospolita”.
Plaga ta dotyka coraz więcej miast, a wyścigi takie są coraz bardziej niebezpieczne. Gazeta przytacza przykłady wypadków drogowych, powstałych w wyniku tej nielegalnej rywalizacji. Policja próbuje łapać niesfornych kierowców, szykując obławy, śledząc fora internetowe czy przenikając do środowiska.