"Otóż, szczerze mówiąc, oczekiwałbym, że gdy rząd zostanie zaprzysiężony, rada od razu obniży stopy procentowe (...). Zgodnie z tym, co mówi Marek Belka, musi być obniżka średnioroczna o pięć punktów procentowych. Jeżeli jednak rada nie będzie ciąć stóp, w Sejmie zbierze się silna grupa, która będzie chciała przeforsować zmianę ustawy o RPP, ograniczając jej niezależność."
Leszek Miller, premier elekt dla „Gazety Wyborczej”, 13 paździenika 2001 r.
"W naszym przekonaniu jest absolutnie miejsce dla dalszej obniżki stóp procentowych i naszym zdaniem cały czas złoty jest zbyt silny. Przy tej inflacji, tej stabilności finansowej, jestem przekonany, że prawie co miesiąc można schodzić i to nawet nie wiem, czy o 0,25. Na dziś bezpieczny poziom jest między 2,5 a 3 proc. Nie chcemy zmieniać tej sytuacji, gdzie bank centralny jest niezależny, i nie będziemy inaczej jak tylko przez dyskusję starali się wpłynąć na decyzję rady i banku centralnego."
Kazimierz Marcinkiewicz, kandydat na premiera, dla Radia PiN, 14 października 2005 r.