Po przejęcia firm także za ocean

Iwona JackowskaIwona Jackowska
opublikowano: 2020-02-05 22:00

Polskie spółki nie są już wyłącznie celem akwizycji zagranicznych inwestorów. Same też z powodzeniem prowadzą takie działania.

W ciągu ostatnich pięciu lat polskie firmy dokonywały co roku za granicą niemal 30 przejęć tamtejszych podmiotów — wynika z danych mergermarket.pl. Najczęstszym celem takich przedsięwzięć były spółki w Niemczech, jak podano w raporcie „M&A outlook: Polish cross-border outbound acquisitions 2015-2019”, przygotowanym przez ekspertów zespołu M&A w Crido Legal.

Przeanalizowali oni łącznie 130 zagranicznych akwizycji zrealizowanych w tym okresie. Na rynku niemieckim w ciągu minionych pięciu lat w polskich rękach znalazły się 23 podmioty. Drugi niemały wynik w tego rodzaju inwestycjach rodzime firmy uzyskały w Rumunii, gdzie przeprowadziły w badanym czasie 15 przejęć. W Wielkiej Brytanii sfinalizowały 10 takich transakcji, co oznacza trzecie miejsce na liście krajów ze zrealizowanymi akwizycjami zagranicznymi. We Francji doszło do siedmiu.

Autorzy raportu stwierdzili, że liczba przejęć dokonywanych przez polskie firmy za granicą od początku 2015 r. utrzymywała się na stabilnych poziomie, przy czym rekordowy pod tym względem był 2016 r. Rodzime spółki dokonały wtedy 28 akwizycji. Eksperci z zespołu M&A w Crido Legal podkreślają, że zagraniczne przejęcia są naturalnym sposobem na rozwój biznesu przy ograniczonym potencjale rodzimego rynku. Jak wynika z raportu Crido Legal, większość zagranicznych akwizycji dokonywanych przez polskie firmy przeprowadzono w Europie.

Świadczą o tym nie tylko wspomniane transakcje w Niemczech, Rumunii, Wielkiej Brytanii i Francji, które to kraje (oprócz Rumunii) są równocześnie największymi partnerami handlowymi Polski. W Czechach odnotowano sześć przejęć, po pięć na Węgrzech, we Włoszech, na Litwie, w Słowenii i Hiszpanii, cztery w Portugalii, trzy w Turcji. Na europejskiej mapie takich inwestycji znalazły się też m.in. Dania, Grecja, Słowacja, a na innych kontynentach m.in. USA, Kanada i Wietnam.

— Polskie spółki były przez wiele lat wyłącznie celem przejęć zagranicznych inwestorów. W ostatnim okresie trend ten uległ zmianie i rocznie mamy wiele zamkniętych zagranicznych transakcji, w których kupującym jest polski przedsiębiorca. Z jednej strony na taki ruch decydują się podmioty, które z sukcesem wdrożyły swój model biznesowy w Polsce i chcą go przetestować na innych rynkach. To częsty przypadek wśród firm technologicznych, jak np. Znanylekarz.pl. Ponadto duże firmy, jak Orlen czy Asseco, dla których rodzimy rynek staje się zdecydowanie za mały, szukają możliwości rozwoju biznesu za granicą. Jak wiadomo, dzięki zagranicznej akwizycji można relatywnie szybko uzyskać dostęp do nowych odbiorców — wyjaśnia Mateusz Rogoziński, partner w Crido Legal odpowiedzialny za zespół M&A.

Z raportu wynika, że najwięcej akwizycji (22) dokonały przedsiębiorstwa z branży przemysłowej oraz towarów i usług konsumenckich (19).