PO za samorozwiązaniem Sejmu i starą ordynacją

(Paweł Kubisiak)
opublikowano: 2006-09-24 17:07

PO na niedzielnym posiedzeniu: wybory 26 listopada, stara ordynacja i manifestacja 7 października w Warszawie.

Rada Krajowa PO opowiedziała się na niedzielnym posiedzeniu za przyśpieszonymi wyborami według dotychczasowej ordynacji i wezwała Polaków do udziału 7 października w manifestacji w Warszawie.

- Dziś Polacy, zamiast dyskutować o tym, jak w wyborach samorządowych wybrać najlepszego lokalnego lidera, odliczają dni do końca obecnego Sejmu i obecnego rządu - powiedział lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk podczas posiedzenia Rady Krajowej PO.

Tusk zwrócił się w niedzielę do członków Rady Krajowej Platformy o złożenie wniosku o samorozwiązanie Sejmu. Jak powiedział, nie jest to łatwa decyzja, ale nakazuje ją odpowiedzialność za kraj.

- Polski nie stać na władzę, która przez kolejne 12 miesięcy będzie zajmowała się wyłącznie samą sobą. Polski nie stać na kolejne 12 miesięcy kłótni, konfliktu, agresji, wzrostu cen i kompromitacji w kraju i zagranicą - powiedział.

- Konflikt i rozkład koalicji rządzącej otwiera drogę do przedterminowych wyborów parlamentarnych. Tylko naród jest dziś w stanie wyłonić nową większość rządową - głosi uchwała przyjęta w niedzielę w Warszawie przez Radę Krajową PO.

Uchwała stwierdza też, że PO z dezaprobatą traktuje "akcję zorganizowanego przekupstwa" podjętą przez działaczy PiS wobec członków kilku klubów parlamentarnych, w tym wobec członków klubu parlamentarnego PO.

- Raz jeszcze przypominamy: nie jest to droga uczciwa i nie prowadzi ona do budowy trwałej większości rządowej - głosi uchwała.

Równocześnie Donald Tusk stanowczo sprzeciwił się zmianie ordynacji wyborczej do parlamentu tuż przed wyborami do Sejmu i Senatu. W ostatnich dniach PiS proponował Platformie rozmowy o zmianie ordynacji wyborczej, zgodnie z którą ta partia, która wygra wybory parlamentarne, uzyskiwałaby automatycznie większość w Sejmie.

- PiS zgodnie ze swoją metodą chce przygotować ordynację, która da im dużo więcej władzy niż ma poparcia. Na to zgody nie będzie, sprawę uważam za ostatecznie rozstrzygniętą - oświadczył szef Platformy.

Tusk uznał za "niedopuszczalne" przygotowywanie zmian w prawie wyborczym tuż przed wyborami parlamentarnymi. Powtórzył też, że optymalnym terminem przyśpieszonych wyborów parlamentarnych jest 26 listopada, dlatego na najbliższym posiedzeniu (10-13 października) Sejm powinien zająć się wnioskiem o samorozwiązanie.

Szef PO zaapelował też do Polaków, aby 7 października wzięli udział w pokojowej manifestacji w Warszawie. Zwrócił się też do działaczy swej partii, by mobilizowali ludzi, tak jak robili to przed referendum w sprawie akcesji Polski do UE.

Tusk powiedział, że jest przekonany i ma głęboką nadzieję, iż 7 października tysiące ludzi w spokoju i powadze powie, że chce lepszej Polski, lepszej polityki i tego, by Polską rządzili ludzie, którzy nie stosują kłamstwa jako metody działania i dla których władza nie oznacza panowania człowieka nad człowiekiem.

PK, PAP