Poczta Polska: Strajk nie rozszerza się

PAP
opublikowano: 2008-06-06 14:15

Strajk pocztowców nie rozszerza się. W piątek w południe, 4. dnia akcji, w całym kraju protestowało około 4,8 tys. pracowników Poczty Polskiej, czyli mniej więcej tyle, ile dzień wcześniej - wynika z informacji Poczty.

Podobnie jest z liczbą strajkujących listonoszy - w piątkowe południe było ich 2,5 tys., a w czwartek około 2,6 tys. W piątek nie pracowało też około 170 urzędów pocztowych; dzień wcześniej było to blisko 150.

W 4. dniu protestu na Mazowszu nie pracuje około 1 tys. osób zatrudnionych bezpośrednio przy przesyłkach pocztowych - m.in. listonoszy i kierowców - oraz 16 urzędów. Pracę wznowiła warszawska sortownia, unieruchomiona od wtorku.

Jak poinformowała PAP w piątek Anna Kisielewska z biura prasowego Poczty Polskiej, na terenie oddziału regionalnego w Kielcach praca przebiega normalnie.

Przewodnicząca "Solidarności" pocztowców w regionie świętokrzyskim Romana Ryba powiedziała PAP, że listonosze z Ostrowca Świętokrzyskiego chcieli strajkować, ale zostali zastraszeni. Otrzymali ulotki z informacją, że strajkując ryzykują zwolnienie z pracy, utratę premii i części wynagrodzenia.

W Gorzowie Wielkopolskim 4. dzień nieczynna jest poczta główna. W mieście strajkuje m.in. 36 listonoszy. Dyrekcja tamtejszej poczty zapowiada, że w przypadku przedłużania się strajku podpisze umowę z firmą zewnętrzną, która zajęłaby się dostarczaniem korespondencji oraz rent i emerytur mieszkańcom.

W regionie gdańskim z 88 działających placówek zamkniętych jest w piątek 18, z czego większość w Gdańsku. Pojedyncze urzędy nie pracują także w Tczewie, Kościerzynie i Pruszczu Gdańskim.

W okręgach Olsztyn, Ełk i Elbląg nikt nie przyłączył się w piątek do akcji.

Według informacji rzeczniczki okręgu szczecińskiego Poczty Polskiej Eugenii Bragin, z 550 wszystkich placówek pocztowych obejmujących rejon szczeciński, koszaliński i słupski, w piątek strajkuje 13. W rejonie słupskim wszyscy podjęli pracę.

W Koszalinie nieczynny jest jeden całodobowy urząd. Nie pracują także dwa urzędy pocztowe w Kołobrzegu i pocztowcy z Sianowa, Sławna oraz Polanowa. W całym okręgu protestuje ok. 290 osób, w tym 105 listonoszy. W rejonie szczecińskim strajkuje ok. 200 pocztowców z 1500 zatrudnionych, a w rejonie koszalińskim ok. 90 pracowników spośród ponad 700.

W piątek pracownicy administracyjni placówek pocztowych w Kaliszu roznoszą awiza do mieszkań emerytów i rencistów. Mogą oni odebrać przekaz pieniężny w wyznaczonej poczcie.

W Kaliszu i Ostrzeszowie działają służby zastępcze. W południowej Wielkopolsce strajkują także pocztowcy w Gołuchowie i Korzeniewie.

Jak poinformowała PAP rzecznik prasowy podlaskiej Poczty Polskiej Teresa Szczutowska, urzędy pocztowe i listonosze w województwie pracują jak w każdy inny dzień roboczy.

W województwie łódzkim strajkuje 45 placówek pocztowych. Większość z nich to urzędy w Łodzi. W stolicy regionu strajkuje 32 z 68 urzędów. W regionie do pracy nie przyszło ponad 400 listonoszy - poinformował PAP przedstawiciel oddziału regionalnego Centrum Poczty w Łodzi Emil Przygoński.

Jak poinformowała PAP Bożena Sołtys z PP w Rzeszowie, oprócz kierowców z bazy transportowej, wszyscy pracownicy firmy przystąpili do pracy. Władze firmy zorganizowały transport zastępczy do rozwożenia przesyłek.

We Wrocławiu nadal trwa strajk pocztowców przy ul. Avicenny, gdzie znajduje się węzeł ekspedycyjno-rozdzielczy, który obsługuje całe województwo. Rzecznik Poczty Polskiej we Wrocławiu Krystyna Politacha-Wardęga poinformowała PAP, że przy ul. Małachowskiego uruchomiono zastępczą placówkę, która przejęła obowiązki centrum z Avicenny. W mieście do pracy nie przystąpiło 30 listonoszy z jednej placówki.

W podbydgoskim Lisim Ogonie (woj. kujawsko-pomorskie) strajk zawiesiła załoga Centrum Rozdzielczo-Ekspedycyjnego, która od dwóch dni nie wydawała trafiających tu przesyłek z kraju. Urzędy pocztowe i listonosze pracują w regionie normalnie.

Wszystkie ok. 600 placówek regionalnego oddziału Poczty Polskiej w Katowicach, który obejmuje woj. śląskie i opolskie, w piątek pracuje normalnie. Bez zakłóceń trwała również praca sortowni i ekspedycji przesyłek.

Jak poinformował PAP rzecznik oddziału Piotr Pietrasz, czynny protest prowadzi kilkudziesięciu listonoszy w Bielsku-Białej oraz okolicach tego miasta. Dwie placówki w regionie - poczta główna w Będzinie oraz jeden z oddziałów w Sosnowcu ľ nieczynne z powodu strajku we wtorek i środę, wznowiły pracę w czwartek.

Pietrasz ocenił, że województw śląskiego i opolskiego nie dotyczą problemy w wypłacie rent i emerytur. Również przesyłki docierają normalnie ľ z wyjątkiem tych, które zostały nadane w regionach, gdzie strajk spowodował przerwanie prac sortowni.

Doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa planują złożyć do prokuratury strajkujący w Krakowie związkowcy.

"Doniesienie mówi o podejrzeniu popełnienia przestępstwa poprzez zastraszanie i wywieranie presji na strajkujących. Każdy z kierowników i naczelników urzędów pocztowych, którzy brali udział w strajku, otrzymał list od dyrektora regionalnego, w którym grożono m.in. pozbawieniem stanowiska" ľ powiedział PAP w piątek wiceprzewodniczący Komisji Podzakładowej Pracowników Poczty NSZZ "Solidarność" w Krakowie Wojciech Czopek.

Jak poinformował PAP regionalny rzecznik poczty w Krakowie Bartłomiej Kierkowski, protest pocztowców w Krakowie utrzymuje się w piątek na podobnym poziomie, jak podczas poprzednich dni. Działa zastępcza komunikacja, która dowozi przesyłki z pracujących urzędów do sortowni, i kilkanaście urzędów pocztowych. Według rzecznika, zapowiadane przez związkowców doniesienie do prokuratury jest niepotrzebnym działaniem, obliczonym na "podgrzanie atmosfery", ponieważ zarzuty zastraszania nie są - jego zdaniem - prawdziwe.