Straciły wszystkie główne indeksy, a im mniejsze spółki reprezentowały, tym skala strat była większa. Rynek w dół ciągnęły notowania PKN Orlen (-1,4 proc.) i PZU (-2,1 proc.), które na środowej sesji zanotowały tegoroczne maksima. Ostatnią nie najlepszą passę odreagowywały notowania banków. PKO BP zyskał 1,5 proc., a notowania Pekao skoczyły o blisko 3 proc.
O ponad 20 proc. zanurkowały notowania Cinema City. Inwestorom nie spodobała się informacja o przejęciu spółki, w której portfelu są nieruchomości w Bułgarii, Izraelu i w Polsce. Aby przeprowadzić transakcję, spółka zwiększyła zadłużenie. Prawie 4 proc. zyskały notowania GPW.
Prawie 3 proc. straciły akcje Grupy Kęty. Jak wynika z podanej przez spółkę prognozy wyników za czwarty kwartał, skonsolidowany zysk operacyjny będzie o 15 proc. niższy niż rok wcześniej. Po czterodniowej serii do spadków powróciły notowania Solara (-8 proc.). Zdaniem Sebastiana Buczka, prezesa Quercus TFI, to, co działo się na walnym zgromadzeniu spółki, „urągało wszelkim standardom”, a sytuacji powinna przyjrzeć się Komisja Nadzoru Finansowego. O 4 proc. przeceniono BBI Capital NFI. Z funkcji prezesa spółki zrezygnował Wojciech Grzybowski.