Już nie tylko dzięki pomocy de minimis przedsiębiorcy mają prawo do ratalnych spłat zobowiązań podatkowych czy odsunięcia ich w czasie, co pozwala przetrwać obecny kryzys spowodowany pandemią COVID-19. Dzięki wyczekiwanej i wydanej w tym miesiącu decyzji Komisji Europejskiej (KE), tego rodzaju ulgi mogą być przyznawane podatnikom przez państwo również jako pomoc publiczna na walkę ze skutkami epidemii koronawirusa. Będzie to wsparcie korzystniejsze chociażby dlatego, że jego limit ustalono na poziomie 800 tys. EUR. Natomiast z pomocy de minimis jest kilkakrotnie mniejszy, bo wynosi 200 tys. EUR, które wiele firm wykorzystało w dużej części już wcześniej, aby przetrwać wiosenny lockdown.
– Tym samym te podmioty dysponowały ograniczonym katalogiem rozwiązań pomocowych w czasie drugiej fali zachorowań i ponownego faktycznego zamknięcia gospodarki – mówi Jacek Drzazga, menedżer w zespole postępowań podatkowych i sądowych w Crido.
Prawie dla wszystkich
Według komunikatu KE celem zatwierdzonego przez nią programu pomocowego jest zaspokojenie potrzeb przedsiębiorstw dla utrzymania płynności finansowej i pomoc w kontynuowaniu działalności w czasie epidemii i po jej zakończeniu. Szacuje się, że z tego wsparcia skorzysta ok. 300 tys. firm. Mogą ubiegać się o nie podmioty z wszystkich branż (z wyłączeniem sektora finansowego) i z całego kraju.
![OrderedDict([('strong', OrderedDict([('@id', 'strong-7662bd14547cb963e9be906865ffa42e'), ('#text', 'Informacje dla fiskusa')]))]) OrderedDict([('strong', OrderedDict([('@id', 'strong-7662bd14547cb963e9be906865ffa42e'), ('#text', 'Informacje dla fiskusa')]))])](https://images.pb.pl/filtered/f3882d39-4d3c-49de-af68-0a5b12adcbdb/ee398fbd-8f0e-53df-9ef4-f8d1c9348974_w_830.jpg)
– Pomoc jest konieczna. Oprócz niewielu branż większość podmiotów mocno ucierpiała z powodu pandemii. Problemy dotykają i przedsiębiorstw, i pracowników, zwłaszcza w sektorach turystyki, kultury, handlu detalicznego i transportu. Poza tym firmy mogą nie tylko borykać się z niewystarczającą płynnością, ale również ponosić istotne szkody – komentuje Jarosław Ziobrowski, adwokat i partner w kancelarii Kurpisz Ziobrowski.
Program pozwala ubiegać się o ulgi w spłacie zobowiązań podatkowych, przewidziane w Ordynacji podatkowej, ale nie o wszystkie. Wynika to z niedawnej nowelizacji przepisów tzw. antykryzysowych, którymi ograniczono katalog uprawnień przysługujących w związku z pandemią do prawa występowania do urzędów skarbowych o odroczenie płatności podatków lub rozłożenie na raty. Nie ma tam natomiast mowy o umorzeniu zaległości, co jednak nie oznacza, że przedsiębiorcy w ogóle są pozbawieni takiej możliwości. Mogą starać się o to, ale według zasad i procedur, które obowiązywały i obowiązują niezależnie od specjalnych rozwiązań pomocowych służących radzeniu sobie z trudnościami wywołanymi bezpośrednio kryzysem wynikającym z obecnej epidemii.
Odsunięcie w czasie zapłaty podatków może dotyczyć płatności o terminach zapłaty przypadających od dnia zatwierdzenia programu przez KE do zakończenia przyznawania rządowego wsparcia. Ma to nastąpić 30 czerwca 2021 r. Do tej zatem daty organy podatkowe będą mogły wydawać decyzje o udzielaniu pomocy. Według ekspertów Crido, podatnicy mogą wnioskować o ulgi w spłacie zobowiązań podatkowych należnych już za październik 2020 r. Warto przy tym wiedzieć, że regulowanie należności wobec fiskusa będzie można odroczyć nawet do 31 grudnia 2022 r.
– O tym, na jak długi czas można uzyskać ulgę, przesądzą dane we wniosku podatnika i jego sytuacja ekonomiczna – podkreśla Jacek Drzazga.
Wniosek do urzędu
Aby móc ubiegać się w urzędzie skarbowym o odroczenie terminu płatności podatków lub o rozłożenie jej na raty, przedsiębiorca musi wykazać we wniosku określony spadek obrotów z powodu pandemii. Do ulgi uprawnia zmniejszenie przychodów co najmniej o 25 proc. w dowolnym miesiącu przypadającym po 31 stycznia 2020 r. w porównaniu do miesiąca wcześniejszego lub analogicznego w roku poprzednim.
Podatnicy, którzy chcą skorzystać z pomocy przewidzianej w programie, muszą skrupulatnie przygotować wnioski w tej sprawie.
– Po pierwsze powinni dokładnie opisać prowadzoną przez nich działalność gospodarczą i negatywny wpływ, jaki pandemia na nią wywarła. Po drugie, aby sprawnie wydano decyzję o odroczeniu płatności podatku lub rozłożeniu go na raty, nie można zapomnieć o dołączeniu do wniosku formularza informacji o podatniku – mówi menedżer z Crido.
Informacja o podatniku jest nie tylko załącznikiem służącym do identyfikacji przedsiębiorcy przez wpisanie jego danych rejestrowych. Są w nim też rubryki na dane odzwierciedlające jego sytuację finansową. Ma to istotne znaczenie przy ocenie organu podatkowego, czy pomoc przysługuje wnioskodawcy i w jakim rozmiarze.
– Podatnicy powinni skoncentrować się przede wszystkim na przygotowaniu dokumentacji, która potwierdzi spełnienie przez nich przesłanek do udzielenia im pomocy. Ważne, aby z dokumentów, które trafią do urzędu skarbowego, wynikało, że podmiot wnioskujący o ulgę odnotował wymagany programem spadek obrotów gospodarczych z powodu pandemii – zwraca uwagę Jacek Drzazga.
Podkreśla, że program ten stanowi doskonałe narzędzie nie tylko dla przedsiębiorców, którzy utracili płynność finansową, ale także dla tych, którzy już widzą perspektywę jej utraty.
– Odpowiedni i proporcjonalny program pomocowy należy ocenić pozytywnie. Warto zarazem zwrócić uwagę, że już teraz trzeba także myśleć o pomocy po zakończeniu pandemii – zauważa Jarosław Ziobrowski.