Choć przed południem WIG20 tracił jedną czwartą proc., to na niewielkim plusie było zaledwie pięć spółek z portfela indeksu. W kontynuacji hossy nie pomagają słabsze nastroje na światowych rynkach. Niemiecki DAX traci przed południem pół proc. Liderem spadków wśród blue chipów są papiery TPSA (-1,8 proc.). Tym samym notowania telekomu wróciły do spadków po próbie odrabiania strat z wyprzedaży spowodowanej cięciem dywidendy.
Mieszane nastroje panują na szerokim rynku. Choć na symbolicznym plusie jest sWIG80, mWIG40 traci 0,2 proc. Kolejne 4,9 proc. zyskują papiery Alior Banku. Po opublikowanych wczoraj trzech optymistycznych zaleceniach brokerów, dziś światło dzienne ujrzała rekomendacja „kupuj” od Citigroup. Cena docelowa dla akcji banku to 94 zł, o 29 proc. wyższa niż płacono w przedpołudniowym handlu we wtorek.
Po nieudanej próbie przebicia szczytów z 2007 r., siły opuściły kupujących akcjeNG2 (-0,9 proc.). Nie
pomaga nawet rekomendacja „kupuj” od DM Banku BPS, który podwyższył cenę docelową do 83,9 zł. Załamał się także entuzjazm wokół papierów Work Service, którego zarząd ogłosił plany ekspansji międzynarodowej. Po tym, jak wczorajszy wystrzał notowań zamienił się w zaledwie 1,6 proc. zwyżkę, dziś akcje spółki tracą ponad 3 proc.
Od historycznych minimów próbuje odbić się Bomi (+4,8 proc.). W poniedziałek NWZA upoważniło zarząd firmy do emisji do 40 mln akcji. Po wczorajszym 16 proc. skoku prawie 4 proc. traci dziś Gino Rossi. Spółka zapowiedziała w poniedziałek, że na poziomie skonsolidowanym wypracuje w tym roku 228,6 mln zł przychodów i 14,1 mln zł zysku EBITDA.
Pogorszenie nastrojów nie omija GPW
opublikowano: 2013-01-22 11:46
Wtorkowa sesja na warszawskiej giełdzie rozpoczęła się od ponownego osuwania się indeksów.