Coraz mniejsze zainteresowanie klientów depozytami dewizowymi, brak zainteresowania kredytami oraz sygnały o możliwym opodatkowaniu lokat doprowadziły do kolejnego w tym roku spadku wskaźnika koniunktury bankowej Pengab.
Po dwóch miesiącach wzrostu Pengab gwałtownie spadł w październiku o 2,5 pkt, — do 24,9 pkt, i był niższy o 10 pkt od notowanego rok temu. Wbrew oczekiwaniom, w czwartym kwartale nie ruszyła akcja kredytowa i to pomimo czterokrotnej obniżki stóp procentowych. Zmniejszyło się również zainteresowanie dość popularnymi do tej pory kredytami dewizowymi. Klienci indywidualni przestali też składać depozyty dewizowe, choć nadal otwierają lokaty w złotych — wynika z badań przeprowadzonych przez Pentor.
Bankowcy obawiają się, że niedługo klienci przestaną także oszczędzać w złotych. Stopy procentowe bowiem spadają, co zdecydowanie zmniejsza atrakcyjność tych depozytów. Na dodatek coraz częściej mówi się o konieczności wprowadzenia podatku od zysku z lokat.
Bardzo często zamiar wprowadzenia tego podatku tłumaczy się dostosowaniem polskich przepisów do rozwiązań Unii Europejskiej. W państwach UE istnieją przepisy umożliwiające wprowadzenie takiego podatku, jednak nie wszystkie kraje się na to decydują. W Polsce spadek oprocentowania lokat przy równoczesnym opodatkowaniu zysku także może spowodować gwałtowny odpływ pieniędzy z depozytów. Tego najbardziej boją się bankowcy.