Pokaż się, gdzie trzeba, a zyskasz

Marta Bellon
opublikowano: 2009-12-14 00:00

Na targach podpatrzysz konkurencję i sprawdzisz, w jakim kierunku zmierza branża.

Udział w targach to opłacalna inwestycja

Na targach podpatrzysz konkurencję i sprawdzisz, w jakim kierunku zmierza branża.

Targi nie tylko umożliwiają wystawcy pokazanie najnowszych produktów czy usług, ale są też okazją do wymiany doświadczeń i informacji z innymi wystawcami. To miejsce, w którym można poznać tendencje w branży i nawiązać wartościowe kontakty.

Element strategii

Udział w targach powinien być częścią strategii komunikacji firmy z klientem i dostosowany do strategii marketingowej.

— Targi to także okazja do organizacji konkursów czy konferencji prasowych. Renomowane imprezy mogą poszczycić się uznanymi w branży konkursami, których godło jest cenną zdobyczą dla producenta. Konkursy dotyczą różnych kategorii, pod uwagę może być brany produkt, koncept, ale także stoisko — mówi Piotr Koszek z firmy Roca Polska.

Roca uczestniczy w targach w takich krajach, jak Rosja czy Ukraina, gdzie targi są platformą wymiany doświadczeń i informacji dostawców, producentów czy dystrybutorów.

Po raz pierwszy w tym roku na targach mieszkaniowych zadebiutowało Stołeczne Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej. Po to, by dotrzeć do jak największej liczby odbiorców ciepła.

— Uczestnictwo w targach pozwala bezpośrednio dotrzeć z przekazem do grupy docelowej i zainteresowanej informacjami, które wystawca chce przekazać. Na targach reprezentują nas eksperci z Biura Rozwoju Rynku, którzy chętnie odpowiadają na pytania odwiedzających i jednocześnie dowiadują się, jakie są potrzeby odbiorców naszych usług. To dla nich cenna wiedza, którą wykorzystują w pracy zawodowej, rozwijając ofertę — twierdzi Mariusz Olek ze SPEC.

Nic do ukrycia

Firmy, które od lat wystawiają się na targach, uważają to za istotny element prowadzenia biznesu. Pojawienie się na imprezie targowej umożliwia bezpośredni kontakt z klientem, stały kontakt z rynkiem i pokazanie firmy z najlepszej strony. Jak podkreślają bywalcy imprez targowych, pojawiają się na nich ci, którzy nie mają nic do ukrycia i chcą pokazać produkty i usługi wysokiej jakości.

— Uczestniczymy w targach od ponad 15 lat, czyli od początku działalności firmy. To bardzo ważny element naszej strategii biznesowej i część procesu komunikacji z rynkiem. Najważniejsze imprezy, w których bierzemy udział, odbywają się między innymi w Malmö, Kopenhadze, Göteborgu, Wrocławiu, Poznaniu i Szczecinie. Bierzemy udział średnio w pięciu tego typu przedsięwzięciach w roku — mówi Ilona Sawicka z firmy Unity Line.

Przyznaje, że targi umożliwiają podtrzymywanie stałych kontaktów z klientami i lokalnymi agentami, a także pozyskiwanie nowych. Jednak zwraca też uwagę, że coraz częściej targi przegrywają z innymi formami promocji.

— Powoli tracą prestiż, a ich wartość informacyjna, a przede wszystkim efektywność kosztowa, przegrywa chociażby z możliwościami, jakie daje internet. Gdy ktoś szuka oferty albo informacji o nowych miejscach, po prostu korzysta z wyszukiwarki. Uczestnictwo w największych imprezach targowych traktujemy jednak jako inwestycję, bo najlepszy kontakt z klientem to kontakt bezpośredni — przyznaje Ilona Sawicka.

Na targach od wielu lat pojawia się też operator logistyczny Schenker. Wysyła przedstawicieli na najważniejsze wydarzenia krajowe i międzynarodowe.

— Staramy się być tam, gdzie są nasi klienci, brać udział w istotnych dla nich wydarzeniach. Oczywiście, szczególną uwagę przywiązujemy do targów związanych z logistyką i zarządzaniem łańcuchem dostaw. Udział w targach, szczególnie międzynarodowych, to dobra okazja na rozszerzenie kontaktów biznesowych — podkreśla Rafał Tarasewicz z Schenkera.

Marta Bellon