Polaku, skasuj się sam

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2012-09-11 00:00

Przybywa samoobsługowych kas w marketach. Kasjerzy mogą trafić na listę gatunków zagrożonych wyginięciem.

Po co zatrudniać pracownika, skoro to samo za darmo zrobi klient? Polskie sieci handlowe, inspirowane przykładem zagranicznych central, coraz chętniej montują w sklepach elektroniczne kasy samoobsługowe.

Kilka lat temu była to nowinka, dziś elektroniczne kasy stoją w Polsce setkami. I będzie ich więcej. Najbardziej zaawansowane jest Tesco, które m.in. rok temu na warszawskim Ursusie otworzyło pierwszy sklep, w którym płacić można było tylko na stanowisku samoobsługowym.

— Elektroniczne kasy są już w ponad 150 naszych sklepach. Oczywiście najwięcej w dużych hipermarketach, ale też w wybranych supermarketach — nawet tych niewielkich o powierzchni sprzedaży 600 mkw. To oferta przede wszystkim dla klientów z małym koszykiem zakupowym — mówi Michał Sikora, rzecznik Tesco.

Agnieszka Łukiewicz-Stachera z hipermarketowej sieci Real podkreśla, że kasy samoobsługowe najlepiej sprawdzają się tam, gdzie klientom się spieszy. W olbrzymich sklepach mają służyć tym, którzy wpadli tylko po napój czy przekąskę.

— Mamy łącznie 34 kasy samoobsługowe. Na razie wprowadziliśmy je w dziewięciu hipermarketach [spośród 54 w całej sieci — red.]. Korzystają z nich najczęściej klienci z jednym-trzema produktami, ale są tacy, którzy „kasują” 20 i więcej produktów, a średnia to niecałe 6. Samoobsługowe kasy przydają się m.in. dlatego, że dają poczucie intymności — są po prostu takie zakupy, których klienci nie chcą pokazywać kasjerkom — mówi Agnieszka Łukiewicz-Stachera.

W tym roku w sklepach Real nie pojawią się już żadne nowe kasy samoobsługowe, ale ich dostawienie planowane jest na 2013 r. Więcej kas ma drugi z rynkowych graczy skupionych na hipermarketach — Auchan.

— W każdym z 26 sklepów mamy średnio układ czterech kas samoobsługowych, czyli jest ich ponad 100. Do końca roku pojawią się jeszcze cztery kasy w nowym sklepie Auchan Łomianki, który ruszy w tym roku — mówi Dorota Patejko, dyrektor ds. komunikacji w Auchan. Na samoobsługę stawia też m.in. Carrefour (testował też wspólną kolejkę dla wszystkich klientów) i część sklepów PSS Społem. Nie mają ich natomiast sieci dyskontowe, jak Biedronka czy Lidl.