Polska gospodarka rośnie, ludzi szybko ubywa

Ignacy MorawskiIgnacy MorawskiMarek ChądzyńskiMarek Chądzyński
opublikowano: 2025-05-18 09:03

Polska gospodarka rośnie, ale coraz wolniej. Jak długo jeszcze uda się utrzymać wysokie tempo rozwoju? Świat się dzieli na bloki państw - co dalej z Unią Europejską? Coraz szybciej nas ubywa: to zagrożenie, czy szansa? No i dlaczego w medialnym obrazie świata jest bessa, choć na giełdach trwa hossa? To tylko niektóre pytania, które zadajemy sobie w najnowszym odcinku PB Bilans.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Polski PKB wzrósł w I kwartale o 3,2 proc. rok do roku. Pod tym względem znaleźliśmy się w czołówce Unii Europejskiej. Dane, jakie opublikował GUS, były nieco lepsze od prognoz ekonomistów. Ale z drugiej strony były gorsze niż kwartał wcześniej i poniżej średniej z ostatnich 35 lat. Zatem nie jest źle, ale bardzo dobrze również nie.

Pytanie, co dalej. Polska gospodarka szybko rosła, ale źródła tego wzrostu zaczynają stopniowo wysychać. Czasy wysokiej dynamiki PKB prawdopodobnie już nie wrócą, co ma też związek z coraz wyższym poziomem rozwoju, jaki osiągnęliśmy. Ale jednocześnie wypracowaliśmy taki model gospodarki, który jest wyjątkowo odporny na szoki i kryzysy: duża dywersyfikacja i silny rynek wewnętrzny plus stałe zasilanie pieniędzmi z Unii Europejskiej to klucze do tego sukcesu Na palcach jednej ręki można policzyć epizody recesji po 1989 roku. Rozwijamy się szybciej niż inne kraje regionu, bo unikaliśmy również przedłużającej się stagnacji. To pozwala sądzić, że w czasach ostatnich globalnych niepokojów polska gospodarka również sobie poradzi: przedsiębiorcy adoptują się do nowych warunków, a konsumenci nie wystraszą i nadal będą kupować.

Poważnym wyzwaniem dla perspektyw polskiej gospodarki jest demografia. Ubywa nas bardzo szybko. Na koniec lutego suma urodzeń z 12 miesięcy spadła już poniżej 250 tysięcy, ubytek naturalny (czyli różnica między liczbą urodzeń, a liczbą zgonów) zbliżył się do 162 tysięcy. Sam spadek liczby ludności nie musi jeszcze oznaczać katastrofy. Mniej rąk do pracy może zmusić przedsiębiorców do zastępowania pracy kapitałem, czyli stosowania nowych narzędzi i metod produkcji, które zwiększą wydajność. Gorzej ze strukturą wieku: społeczeństwo będzie się systematycznie starzeć, liczba osób w wieku produkcyjnym będzie maleć, za to ludzi schodzących z rynku pracy będzie przybywać. A to już stawia poważne wyzwania w ochronie zdrowia, czy w systemie zabezpieczenia społecznego.

W najnowszym odcinku rozmawiamy też o tym, jak świat zaczyna dzielić się na bloki. Donald Trump odbył podróż po Bliskim Wschodzie, a wraz z nim orszak biznesmenów z Doliny Krzemowej i Wall Street. Efekt to kontrakty na miliardy dolarów i zacieśnienie współpracy gospodarczej USA z Arabią Saudyjską, Katarem i Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, a także nawiązanie relacji z syryjskim prezydentem Ahmedem al-Sharaa. Syria za czasów al-Asada była w rosyjskiej strefie wpływów, więc ruch prezydenta USA jest wart odnotowania również z tej perspektywy.

Niemal równolegle w Pekinie odbył się szczyt krajów Ameryki Łacińskiej i Chin, na którym chiński przywódca Xi Jinping nawoływał do zacieśnienia współpracy. I nie chodziło tylko o współpracę gospodarczą, ale też polityczną w obliczu coraz większych napięć i protekcjonizmu. Ameryka Łacińska to ważne ogniwo chińskiej Inicjatywy Pasa i Szlaku, czyli wielkiego globalnego projektu inwestycji w infrastrukturę ułatwiającą handel z Chinami innym krajom Azji, Ameryki Południowej, czy Afryki. Chiński rząd już uruchomił linię kredytową dla państw Ameryki Łacińskiej w wysokości 10 mld dolarów. Pieniądze mają zostać przeznaczone na inwestycje, m.in. w rozwój technologii.

Jak w tym wszystkim odnajdzie się Europa? Zastanawiamy się, czy Unia Europejska w takim kształcie, jak dziś, z tak funkcjonującymi instytucjami, przetrwa. Z jednej strony, UE to duży sukces gospodarczy. Z drugiej jednak jej biurokratyczne struktury paraliżują proces decyzyjny, co sprawia, że Unia jest niesprawna w szybko zmieniającym się świecie.

A w sekcji plusów i minusów tygodnia rozmawiamy o zniesieniu przez USA ograniczeń w dostępie do mikroprocesorów potrzebnych do rozwoju sztucznej inteligencji oraz o umowie celnej między Stanami Zjednoczonym i Chinami. Na minus zaliczamy spadek atrakcyjności inwestycyjnej Europy, co wykazują eksperci firmy doradczej EY w swoim ostatnim raporcie oraz wyniki badań wskazujące, jak bardzo różni się świat realny od tego kreowanego w mediach głównego nurtu. Okazuje się, że da się to nawet policzyć.