Polska jest państwem w miarę bezpiecznym

Karolina Guzińska
opublikowano: 2001-06-22 00:00

Polska jest państwem w miarę bezpiecznym

Istnieje związek między stanem bezpieczeństwa danego kraju oraz opiniami o stanie jego bezpieczeństwa, a turystyką — zwłaszcza wizytami turystów zagranicznych. Porównując Polskę z innymi krajami Europy można stwierdzić, że nasz kraj nie należy do szczególnie niebezpiecznych.

Zdaniem Pawła Biedziaka, rzecznika Komendanta Głównego Policji, większość badań wskazuje, że „bezpieczeństwo” występuje wśród najważniejszych oczekiwań społecznych, w tym także odnoszących się do wypoczynku. Turyści wybierający miejsce wypoczynku — zwłaszcza za granicą — uważają bezpieczeństwo za ważną podstawę dokonanego wyboru.

Obraz medialny

— Badania wskazują, że dokonując wyboru, zdecydowana mniejszość — około 30 proc. — kieruje się rzeczywistą znajomością stanu bezpieczeństwa. Często u podstaw wyboru miejsca wypoczynku leży nie tyle znajomość stanu bezpieczeństwa, co jego medialny obraz — zaznacza Paweł Biedziak.

Zgodnie z tą prawidłowością, 80 proc. badanych Polaków uważa, że Polska nie jest krajem bezpiecznym, twierdząc równocześnie, że ich miejsce zamieszkania (ulica, dzielnica, wieś) są spokojne i bezpieczne (70 proc. badanych).

— Jako źródło swej wiedzy o bezpieczeństwie wokół siebie badani wskazują osobiste doświadczenie, natomiast źródłem wiedzy o bezpieczeństwie w całym kraju są media -— komentuje Paweł Biedziak.

Na tle Europy

W 2000 r. do Polski przyjechało 84 mln cudzoziemców — o 5 proc. mniej niż w 1999 r. Według Pawła Biedziaka, porównując Polskę z innymi krajami Europy przy użyciu narzędzia, jakim jest wskaźnik liczby przestępstw na 100 tys. mieszkańców, można zauważyć, że Polska nie należy do krajów szczególnie niebezpiecznych — nawet gdyby dodać liczbę przestępstw nie zgłoszonych.

— Policja prowadziła w 2000 r. sprawy, w których 6079 obcokrajowców występowało w charakterze ofiar przestępstw. Faktycznie jest to wystarczająco dużo, aby było o czym informować w mediach, jednak z zestawienia liczby przybywających do Polski obcokrajowców z liczbą tych spośród nich, którzy stali się ofiarami wynika, że przestępstwo w Polsce dotyka 0,01 proc. spośród przybywających do naszego kraju cudzoziemców. 99,99 proc. obcokrajowców jest w Polsce absolutnie bezpieczna. Sytuacja wygląda podobnie, gdy weźmie się pod uwagę poszczególne kategorie przestępstw — twierdzi Paweł Biedziak.

W 2000 r. najwięcej pokrzywdzonych było z Niemiec — 3013 osób (inne kraje: Ukraina 583, Szwecja 200, Rosja 159, Wielka Brytania 134, Włochy 81, Norwegia 73, USA 69, Szwajcaria 39).