Niechaj narodowie wżdy postronni znają, że Polacy nie gęsi i swoją markę mają — i to nie pierwszą lepszą markę, ale markę silną i stale zyskującą na wartości, której nie przeszkadza nawet spowolnienie wzrostu PKB i czający się za rogiem kryzys.

Jak wynika z zestawienia „Top 100 marek narodowych”, na świecie najbardziej „markowymi” i najlepiej kojarzącymi się pod względem finansów, produkcji i turystyki narodami są Amerykanie, Chińczycy i Niemcy, ale Polacy z roku na rok rosną w siłę i weszli do globalnej drugiej dziesiątki, a w Europie są na miejscu ósmym.
Ostre przyspieszenie
Polska odnotowała przy tym największy na świecie — aż 75-procentowy — wzrost wartości marki. Zestawienie stworzyła londyńska firma doradcza Brand Finance.
„Polska odnotowała największy procentowy skok w zestawieniu w dużej mierze dzięki prognozowanemu długotrwałemu wzrostowi PKB i temu, że nie została dotknięta recesją podczas kryzysu. Oczekuje się też pozytywnego oddziaływania turnieju EURO 2012 — Polska jako gospodarz zyskała w oczach zagranicy pod względem reputacji i narodowego image’u” — głosi raport Brand Finance.
Raport przygotowano, analizując kryteria ekonomiczne, demograficzne i polityczne. Polska marka narodowa w globalnym zestawieniu wypadła bardzo dobrze — została wyceniona na 472 mld USD, podczas gdy jeszcze w ubiegłym roku jej wartość szacowana była na 271 mld USD. Pozwoliło to na awans o cztery „oczka” w porównaniu z 2011 r. Polacy przez rok przeskoczyli Austrię, Tajwan, Belgię i Arabię Saudyjską.
— Jasna idea przekazywana przez dobrze zarządzaną markę jest podstawą sukcesu w dzisiejszych warunkach ekonomicznych. Przedsiębiorstwa doskonale o tym wiedzą i inwestują w pozycjonowanie marek, to samo powinny robić wszystkie państwa, by wykorzystać wzrost gospodarczy — uważa David Haigh, CEO Brand Finance.
Jak wyjaśniają autorzy raportu, silna marka narodowa daje przewagę w walce o inwestycje, najzdolniejszych pracowników i szastających pieniędzmi turystów. Jednocześnie ułatwia eksport i międzynarodową ekspansję krajowych firm, bo wywołuje pozytywne skojarzenia za granicą.
Inwestycyjny przyczółek
Zdaniem Kiejstuta Żaguna, eksperta KPMG, Polska marka jest mocna nawet bez skoordynowanych działań promocyjnych.
— Mamy ambitne społeczeństwo, które na tle regionu dobrze poradziło sobie z transformacją — publikacje w zagranicznych mediach już przedstawiają Polskę jako kraj młodych, dynamicznych ludzi i w tę stronę powinna iść promocja narodowej marki. Mamy też centralne położenie w Europie, dzięki czemu Polska może być dla zagranicznych firm przyczółkiem do dalszych inwestycji — mówi Kiejstut Żagun.
Jego zdaniem, Polska powinna korzystać z tego, przyciągając centra
dystrybucji i usług globalnych koncernów.