Przed laty Polska zajmowała 6., 7. miejsce pod względem eksportu uzbrojenia w światowym rankingu. — Obecnie mieścimy się w pierwszej dziesiątce, ale jako importer. Warto odwrócić tę tendencję i ponownie wyjść za granicę, ale nie jako poddostawca światowych koncernów, lecz równorzędny partner. I WB Electronics, i cała branża zbrojeniowa mają wiele nowoczesnych technologii, których nie muszą się wstydzić — podkreśla Piotr Wojciechowski, prezes WB Electronics.

Spółka jako partner międzynarodowego konsorcjum, m.in. obok francuskiego Thalesa, realizuje kontrakt na wyposażenie wozów ośmiokołowych do Malezji. Należący do WB Electronics Radmor współpracuje z tym samym koncernem przy projektach radiostacji najnowszej generacji. Podwarszawska spółka jest też jednym z europejskich liderów na ryku dronów, czyli samolotów bezzałogowych. — Nie musimy być kopciuszkiem Europy — przekonuje Piotr Wojciechowski.
Portfel zamówień w trakcie realizacji Grupy WB to 120 mln EUR, z czego 70 mln EUR to kontrakty zagraniczne. Udział eksportu systematycznie rośnie. Szef spółki z Ożarowa Mazowieckiego podkreśla też, że — paradoksalnie — czasem łatwiej znaleźć odbiorców innowacyjnych produktów i technologii za granicą niż w Polsce.
— Jako kraj i jako przemysł coraz więcej inwestujemy w badania i rozwój, ale brakuje ostatniego ogniwa, czyli zamówień rządowych na innowacyjne produkty — twierdzi prezes WB Electronics.
Przykłady? — Dzięki państwowym dotacjom Wojskowy Instytut Chemii i Radiometrii opracował technologię wykrywania skażeń chemicznych, umożliwiającą detekcję i określenie rodzaju niebezpiecznych substancji przy stężeniach, które nie zagrażają życiu ludzi. Kupiliśmy dostęp do patentu, zainwestowaliśmy w opracowanie produktu, przeprowadziliśmy na własny koszt trwającą prawie rok serię badań i testów. Jednak szanse na uzyskanie zamówień na polskim rynku w najbliższym czasie są niewielkie, bo aby krajowy wyrób trafił do polskiego wojska, konieczna jest zmiana przepisów i opracowanie nowych dokumentów standaryzacyjnych.
Martwi fakt, że do zagranicznych produktów podchodzi się ze znacznie większym zaufaniem. W rezultacie technologia nagrodzona przez prezydenta Bronisława Komorowskiego trafi do polskiego wojska najwcześniej za kilka lat. Zainteresowanie zagranicznych kontrahentów jest natomiast spore i możliwe, że ten unikatowy produkt — sfinansowany z polskich funduszy — najpierw trafi na inne rynki — mówi Piotr Wojciechowski. Duże nadzieje Grupa WB wiąże z wykorzystaniem wojskowych innowacji w sektorze cywilnym.
— Mamy w grupie spółkę MindMade, która dostarcza specjalistyczne routery do budowy systemu smart grid (inteligentnych sieci energetycznych) i współpracuje z operatorami telekomunikacyjnymi przy projektach realizowanych przez polską energetykę. Chodzi o przesyłanie, monitorowanie i analizę danych dotyczących zużycia energii — to wielki sukces polskiej myśli technicznej o dużym znaczeniu gospodarczym — dodaje szef WB Electronics. Należąca do Grupy WB gdańska spółka Arex oferuje natomiast technologię sterowania i monitorowania stanu systemów ogrzewania rozjazdów kolejowych, zapewniających płynność ruchu kolejowego i jednocześnie oszczędność energii elektrycznej.
— Rozmawiamy też z Polską Grupą Energetyczną o monitorowaniu uszkodzeń sieci przez drony na terenach, do których trudno dotrzeć, czyli na przykład obszarów górzystych czy małych miejscowości — opowiada Piotr Wojciechowski. Obecnie do tego celu używa się śmigłowców.
— Nie zawsze jednak mogą one bezpiecznie wylecieć i zlokalizować usterkę. Drony mogą być skuteczniejsze i tańsze — uważa szef WB Electronics. Do uzgodnienia jest jeszcze sporo szczegółów związanych z odczytem cyfrowego zapisu z monitoringu — operatorzy dronów muszą się nauczyć, co jest energetyczną usterką, a co nie. Polskie drony mogą pojawić się nie tylko nad krajowymi liniami energetycznymi, — Bezpieczeństwo systemów przesyłu energii, gazu czy ropy jest jednym z priorytetów na całym świecie. Otrzymaliśmy zapytania ofertowe z kilku państw europejskich i azjatyckich. Za granicą przeprowadzaliśmy już pierwsze testy i nasze drony dobrze się sprawdziły — zapewnia Piotr Wojciechowski.