Mamy internet, bo amerykańska armia potrzebowała sieci transmisji danych zdolnych przetrwać przewidywaną w latach 60. ubiegłego wieku III wojnę światową, a potem sfinansowała zainstalowanie pierwszych węzłów sieci na kilku uniwersytetach. GPS też został udostępniony do celów cywilnych pod koniec lat 60., a powstał dwadzieścia lat wcześniej na potrzeby marynarki wojennej USA.
![KOMU DAĆ PIENIĄDZE…:
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego kierowane przez Lenę Kolarską-Bobińską ma wybierać projekty B+R, które nadają się do komercjalizacji.
[FOT. WM] KOMU DAĆ PIENIĄDZE…:
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego kierowane przez Lenę Kolarską-Bobińską ma wybierać projekty B+R, które nadają się do komercjalizacji.
[FOT. WM]](http://images.pb.pl/filtered/bf273325-1208-4f11-8d5d-db2cbf6fc37a/d03b8119-bf5f-5a28-8acc-0a088a71dc2a_w_830.jpg)
Podobnie ma być w Polsce. „PB” dotarł do najnowszego projektu Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP), którego celem jest stworzenie spójnego systemu wspierania współpracy nauki z biznesem.
Jak to ma działać
Jego robocza nazwa brzmi Polski Produkt Flagowy. ARP, a właściwie Polska Grupa Zbrojeniowa, zwana potocznie Pegazem, zostanie operatorem funduszu przeznaczonego do wybranych linii produktów. Fundusz zasilić by mogły Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (prace badawcze) i Pegaz (prace wdrożeniowe), ale w grę wchodzi także BGK — łącznie chodzi o kilkaset milionów złotych.
Ponieważ pieniędzy nie będzie dużo, projekty do wsparcia zostaną wybrane przez Pegaza pod kątem potrzeb polskiego przemysłu. Specjalizacja
Jak Polska wspiera R&D
Urzędnicy na różne sposoby próbują ożywić współpracę nauki z biznesem. Spotkania obu środowisk pod egidą ministra nauki, unijne miliardy skierowane głównie na prace B+R w firmach czy laboratoria na uczelniach, dotacje dla polskich firm technologicznych, które chcą się dostać do Doliny Krzemowej — to wszystko po to, żeby wreszcie polscy naukowcy przebili się do biznesu.
Ostatni pomysł to Polski Fundusz Funduszy Wzrostu (PFFW), do którego BGK włożył 60 mln EUR, a jego partner: Europejski Fundusz Inwestycyjny, 30 mln EUR. PFFW podpisał dwie umowy z funduszami, którym powierzy w zarządzanie kapitał na inwestycje w firmy w fazie wzrostu.
grupy wskazuje, że będzie to głównie przemysł zbrojeniowy i produkty podwójnego przeznaczenia. Dla każdego produktu powoływane będą specjalne spółki, a udziały w nich będą częścią wynagrodzeń pracowników naukowych, co ma ich lepiej motywować. Do tych spółek będą wchodzić globalni inwestorzy branżowi.
Pilotażowym projektem ma być grafen. Choć projekt Polski Produkt Flagowy jeszcze oficjalnie nie ruszył, to Bumar PCO już analizuje możliwość pokrycia grafenem elementów wyposażenia wojska, a Bumar Łabędy myśli o modyfikacji uszczelek w wozach bojowych. Podobno już jest pomysł na kolejny produkt flagowy.
Coś na rzeczy
Uczestnicy projektu są powściągliwi. — Pracujemy nad nim — przyznaje tylko Wojciech Dąbrowski, prezes ARP. — Ministerstwo zna ten pomysł, ale jest za wcześnie, żeby o tym mówić — mówi Łukasz Szelecki, rzecznik prasowy MNiSW.
— NCBR nie uczestniczył w rozmowach o projekcie „Polski Produkt Flagowy” i nie wiem, czego mógłby on dotyczyć — mówi Leszek Cieśla, rzecznik Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Piotr Kuszewski, dyrektor w BGK, odpowiada bardzo oględnie.
— Rynek kapitałowy to coś więcej niż tylko giełda. Równie istotne są inwestycje prowadzone przez fundusze, inwestujące w firmy na różnych etapach ich rozwoju. Z tej perspektywy każda inicjatywa, która wzmacnia ten inwestycyjny ekosystem, jest dobra dla gospodarki. Jest to szczególnie istotne w przypadku innowacyjnych przedsiębiorstw, które poszukują kapitału, bo nie mogą się finansować długiem bankowym. Dobry pomysł to dopiero początek drogi. Dzięki zaangażowaniu funduszu możliwe jest zamienienie innowacji w sprawnie działające przedsiębiorstwo. Wsparcie na początku drogi otwiera możliwość finansowania rozwoju firmy przez innych inwestorów na dalszych etapach. Inicjatywy finansujące innowacyjne przedsiębiorstwa na początku ich drogi mogą wesprzeć rozwój innowacyjnej gospodarki w przyszłości — twierdzi Piotr Kuszewski.
Za i przeciw
Część ekspertów krytykuje nowy projekt. — Polski przemysł zbrojeniowy to nie jest polska specjalność przemysłowa. Nawet jeśli pojawiłby się jakiś genialny produkt, to ze względów politycznych trudno będzie go sprzedawać na świecie, bo w przemyśle obronnym działają inne mechanizmy — ostrzega Jarosław Tworóg, wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji, która apeluje, by uczynić z Polski europejskiego producenta urządzeń do inteligentnego zarządzania energią.
— O tym, czy komercjalizowany będzie produkt z zastosowaniem wojskowym czy cywilnym, będzie można zdecydować, gdy już on powstanie. Na pewno zastosowań cywilnych jest więcej — przyznaje jeden ze współtwórców projektu. Jarosław Tworóg obawia się, że trudno będzie zmienić mentalność naukowców.
— Gdy byłem dyrektorem centrum technologii Politechniki Warszawskiej, rektor zlecił mi wyszukanie wszystkich projektów sfinansowanych grantami, które nadawałyby się do wdrożenia. Z tysiąca projektów wybrałem 100. Przez rok nie udało mi się namówić żadnego naukowca do wdrożenia — opowiada wiceprezes KIGEiT. Inni specjaliści przyklaskują pomysłowi.
— To ma sens. Bez wsparcia państwa nie będziemy mieć flagowych produktów. Projekt Polski Produkt Flagowy trzeba potraktować jako jedno z wielu narzędzi NCBR, które wspiera komercjalizację badań. Do Polski trafi dużo unijnych pieniędzy, ale bez narzędzi do ich wykorzystania, przejemy je — uważa Tomasz Gondek, wiceprezes Wrocławskiego Centrum Badań EIT+.
Jak to robią w Izraelu
W Izraelu działa MATIMOP, przemysłowe centrum R&D, agencja wykonawcza Biura Głównego Naukowca przy Ministerstwie Gospodarki, której zadaniem jest tworzenie i wdrażanie międzynarodowych programów badawczych w przemyśle między Izraelem a zagranicznymi firmami. Ma to ułatwić izraelskiemu przemysłowi międzynarodową współpracę, opracowanie innowacyjnych, nowych i komercyjnych technologii, produktów i usług, które wiąże się z wysokim ryzykiem przekraczającym często możliwości pojedynczych firm. MATIMOP odpowiada za międzynarodowe programy. Izrael podpisał ponad 40 dwustronnych umów o wsparciu przemysłowego R&D i uczestniczy w pięciu programach europejskich. Pracuje nad podpisaniem 17 kolejnych umów. Kolejna instytucja wspierająca przemysł to SIBAT — pomaga firmom z sektora obronnego nawiązywać kontakty w wybranych krajach.