Polska poprze Dubaj. Albo Turcję

Małgorzata GrzegorczykMałgorzata Grzegorczyk
opublikowano: 2013-11-14 00:00

Jako gospodarza Expo 2020 rząd najchętniej widziałby naszego „strategicznego partnera na Bliskim Wschodzie”.

Wciąż do końca nie wiadomo, czy Polska weźmie udział w Expo 2015 w Mediolanie, a już sporo się mówi o kolejnych Międzynarodowych Wystawach. Nie zawsze prawdziwie. We wtorekrząd zdecydował, że zabezpieczy w przyszłych budżetach nawet 10 mln zł na dofinansowanie starań Łodzi o uzyskanie prawa do organizacji Expo w 2022 r.

Dubaj (FOT. Bloomberg)
Dubaj (FOT. Bloomberg)
None
None

W komunikacie Centrum Informacyjne Rządu podało, że Łódź konkuruje z miastami ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Brazylii, Turcji i Rosji. To pomyłka. Te cztery państwa ubiegają się o organizację Expo 2020 i głosowanie odbędzie się już 27 listopada.

Janusz Piechociński, minister gospodarki, już ogłosił, co zrobi.

— Zjednoczone Emiraty Arabskie [ZEA — red.] są strategicznym partnerem Polski na Bliskim Wschodzie i jednym z rynków perspektywicznych. Dlatego Polska poprze kandydaturę Dubaju na gospodarza Expo 2020 — informuje wicepremier w komunikacie.

Obroty handlowe z ZEA w tym roku mogą być wyższe niż w rekordowym 2008 r., kiedy wyniosły 870 mln USD. Wymianie handlowej pomaga regularne połączenie lotnicze, a do polskich inwestorów (m.in. Can-Packu czy Sergasu) chcą dołączyć kolejne firmy. Jeśli Dubaj nie przejdzie do drugiej tury, Polska udzieli poparcia Turcji, która „pozostaje bardzo ważnym partnerem gospodarczym Polski”.