Przepisy z 2019 r. służące zapobieganiu nieterminowym płatnościom to najlepsze z uchwalanych w okresie dwóch minionych lat rozwiązań w sferze podatków. Tak ocenili je eksperci z Centrum Monitoringu Legislacji Pracodawców RP w czwartym z kolei „Raporcie deregulacyjnym”, pokazującym wpływ wprowadzanego prawa na prowadzenie biznesu. Za najgorsze uznali dwie ustawy – nowelę akcyzową i Polski Ład, obie uchwalone 29 października 2021 r.
Ustawa z 19 lipca 2019 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia zatorów płatniczych weszła w życie 1 stycznia 2020 r. Skróciła terminy zapłaty, dała określone uprawnienia prezesowi UOKiK, wprowadziła obowiązek sprawozdawczy z praktyk płatniczych stosowanych przez największe firmy i ulgę na złe długi w PIT i CIT. Eksperci zwracają jednak uwagę, że choć zmienione przepisy poprawiły sytuację płatniczą, to na rynku wciąż widać liczne przykłady społecznego przyzwolenia na niepłacenie w terminie.
„Dopóki nie będzie całkowitego potępienia, będziemy nadal tkwili w zatorach płatniczych niczym w przysłowiowych korkach na polskich drogach” – podkreślają autorzy raportu.
Wspomnianą nowelę w akcyzie recenzują oni natomiast jako ustawę drastycznie podnoszącą stawkę tego podatku na piwo, bo o ponad 40 proc. na przestrzeni zaledwie sześciu najbliższych lat.
„Podejmowanie decyzji podatkowych o tak dużej skali i wpływie na branżę powinna poprzedzać uważna analiza danych opisujących kondycję podmiotów, których ona dotyczy, sytuację na rynku dotkniętym zmianą, wpływu na sektory powiązane, w tym na rolnictwo i tradycyjny handel detaliczny, jak też trendów konsumenckich. W naszej ocenie nie ma warunków i powodów, dla których należałoby w odniesieniu do piwa wprowadzić serię drastycznych podwyżek akcyzy w kolejnych latach” – argumentują eksperci.
Co do Polskiego Ładu, Pracodawcy RP przypominają, że wyrazili brak poparcia dla niego. Ten obszerny pakiet wprowadza bowiem liczne skomplikowane, dotychczas niespotykane mechanizmy, zawiera rozwiązania prowizoryczne, przewiduje wiele wyjątków i ulg, zmienia dziesiątki parametrów podatkowych. W rezultacie ani podatnik nie jest w stanie w większości przypadków określić skutki zmian dla swojej sytuacji, ani eksperci ekonomiczni i podatkowi nie mogą tego prognozować dla przedsiębiorców, pracowników, inwestycji, rynku pracy i gospodarki.