W ciągu trzech ostatnich lat liczba fintechów w Polsce wzrosła o ponad 30 proc. Większość jednak to lokalne przedsięwzięcia.
Na polskim rynku jest już ponad 300 takich fintechów, a wzrost ich liczby jest widoczny szczególnie w takich obszarach jak insurtech czy crowdfunding, ale również w płatnościach i zarządzaniu finansami. Dotychczasowy boom w tym sektorze wynikał przede wszystkim ze współpracy z dojrzałymi instytucjami finansowymi, a nie z powodu bezpośredniej konkurencji. Fintechy bardzo często są wspierane przez centra innowacji działające w bankach, jak choćby Let’s Fintech w PKO BP czy Laboratorium Innowacji w Banku Pekao.
By sektor fintechowy nadal się rozwijał, potrzebny jest zarówno kapitał z zagranicy, jak też silna promocja Polski na arenie międzynarodowej.

— Kapitału krajowego mamy relatywnie niewiele, dlatego musimy przekonywać kapitał zagraniczny, aby bardziej przychylnie patrzył na polskie projekty. Aby to się stało, musimy zbudować silny brand polskiego centrum finansowego, aby jeszcze mocniej wejść w obieg międzynarodowy i zachęcać globalne fundusze inwestycyjne do przyjazdu do Warszawy i inwestycji w rozwój polskich innowacji w obszarze finansowym — mówi Paweł Widawski, prezes FinTech Poland.
W sektorze fintech w Polsce pracuje już 400 tys. osób, w tym ponad 40 tys. specjalizujących się w obszarach usług finansowych.
— Eksperci zajmujący się rozwijaniem produktów, finansami i zarządzaniem ryzykiem oraz światowej klasy specjaliści w IT to tylko część potencjału, który mamy jako największe centrum biznesowe w Europie — mówi Agnieszka Kulikowska, senior partner w Page Executive
Według niej międzynarodowe fintechy będą szukały w Polsce talentów do pracy u siebie. Dlatego wiele trzeba zrobić, żeby je zatrzymać w kraju, ale także by ściągać talenty również do Polski.
Polskie start-upy mogą pochwalić się rozwiązaniami, które przyciągają do nich inwestorów z całego świata. Rozwój branży można jeszcze przyspieszyć, chociażby poprawiając otoczenie prawne. W niedługim czasie sektor musi zmierzyć się choćby z regulacjami na poziomie europejskim — rewizją regulacji PSD2, która jeszcze bardziej otworzy otwartą bankowość, czy nowymi regulacjami w obszarze sztucznej inteligencji oraz rozporządzeniem DORA. Chodzi także o cały zestaw regulacji dotyczących zrównoważonego rozwoju — ESG.
— Fintechy mogą odegrać tutaj bardzo ważną rolę. Nie tylko pomagając dużym instytucjom finansowym w spełnieniu wymogów ESG, ale także wytworzeniu zupełnie nowych rozwiązań, które sprawią, że cała gospodarka będzie bardziej zrównoważona — mówi Paweł Widawski.