Inwestorzy giełdowi oszaleli na punkcie spółek z branży
Bloober Team to kolejny producent gier, który powalczy o względy inwestorów. A jego rywale liczą na przełomowy rok.
Marek Tymiński, prezes i akcjonariusz City Interactive, był o krok od zwycięstwa w plebiscycie Przedsiębiorca Roku 2010. Nominowaliśmy go m.in. za światowy sukces gry Sniper. Jego konkurenci liczą na podobne wyniki. Walory notowanych na GPW i NewConnect spółek zajmujących się grami cieszą się od kilku dni ogromnym powodzeniem. Tylko wczoraj notowały wzrosty sięgające kilkudziesięciu procent. Na parkiet NC szykuje się już kolejna firma — młodziutka Bloober Team, która będzie już piątym przedstawicielem branży.
Jej poprzednicy to CD Projekt i City Interactive notowane na GPW i Nicholas Games oraz 11 Bit z NewConnect. Działalność wszystkich pokazuje, że pojęcie "gry komputerowe" jest przestarzałe. Na świecie od dawna mówi się o branży gier wideo, bo na zachodzie prym wiodą konsole, a coraz istotniejszą częścią rynku stają się też telefony komórkowe, urządzenia przenośne, tablety. W ten segment celuje Bloober Team, który chce produkować gry na takie platformy i stawia na dystrybucję cyfrową. Zamierza podbić rynki zagraniczne.
— Polski rynek nie jest rynkiem gier konsolowych. Tu ciągle dominują gry na PC, dlatego chcemy działać w skali międzynarodowej — mówi Piotr Babieno, prezes Bloober Team.
Przedstawiciele Noble Securities, który wprowadzi spółkę na NC, nie boją się porównań z pupilkiem inwestorów — spółką City Interactive.
— Jak pokazał przykład City Interactive, która w 2010 roku zanotowała wzrost kursu o 660 proc., firmy oferujące ciekawe rozwiązania z dziedziny rozrywki mają duże perspektywy rozwoju — mówi Norbert Kozioł, wiceprezes Noble Securities.
Przypomina, że branża gier wideo jest obecnie największą gałęzią kultury. Jej obroty przewyższają połączone wyniki branż filmowej i muzycznej.
Szykują premiery
Bloober Team ma już autoryzacje od światowych gigantów, takich jak Microsoft, Nintendo, Sony, Apple.
— Od 16 miesięcy pracowaliśmy nad własnymi projektami. Obecnie jest ich 7 —w większości już gotowe lub tuż przed ukończeniem — wyjaśnia prezes.
Jedną z nich jest Music Master Chopin — pierwsza i jedyna jak dotąd gra muzyczna z muzyką poważną. Bloober negocjuje wypuszczenie tej gry na światowe rynki na wielu platformach.
O rynek konsol chce powalczyć inna notowana na NC firma z branży — Nicolas Games. Kilka dni temu poinformowała o przejęciu spółki Frontline, której najważniejszym aktywem są licencje na wszystkie najważniejsze platformy konsolowe. Jednak 2011 rok dla Nicholas Games będzie rokiem próby z innego powodu. Już w pierwszym kwartale na rynek wejdzie nowa gra ze sztandarowej serii wydawanej przez spółkę — Afterall Insanity.
Hitu spodziewa się też CD Projekt, który wszedł na giełdę na plecach Optimusa. Największym jego sukcesem jest znany na całym świecie Wiedźmin. W maju szykuje się kolejna jego odsłona — Wiedźmin 2. Przedstawiciele CD Projektu nie ukrywają, że jej sprzedaż będzie miała ogromny wpływ na tegoroczne wyniki.
City Interactive też liczy na dobry rok. Chce mieć dwucyfrowy wzrost przychodów i zysków. Mają zapewnić go m.in. planowane na ten rok premiery — w pierwszym kwartale będzie Sniper I na konsole PlayStadion 3, a w trzecim — debiut Snajpera II na konsole X360 i PS3 oraz PC.
Sukces nie dla każdego
Marek Tymiński, prezes City Interactive, spółki, której sukces chcą powtórzyć inne firmy, uważa, że branża gier wideo jest trudna, ale perspektywiczna.
— Spodziewam się, że przez najbliższe pięć lat ten rynek będzie miał trend wzrostowy. Mówię o grach na PC, konsole, telefony i inne urządzenia przenośne. To nie znaczy jednak, że powiedzie się wszystkim, którzy wejdą w ten biznes — mówi szef City Interactive.
Dodaje, że dystrybucja stopniowo przenosi się do internetu.
— Największe szanse na dobre marże mają te firmy, które same zajmują się produkcją i dystrybucją —mówi Marek Tymiński.