W kryzysie Polska utrzymuje wzrost gospodarczy, czego nie da się powiedzieć o Hiszpanii. Znaczne ograniczenie inwestycji i popytu wewnętrznego wymusza na tamtejszych firmach ich aktywność za granicami, co potwierdziło niedawne polsko-hiszpańskie forum biznesowe w Warszawie.
Do 2015 r. Polska ma do zagospodarowania
ze środków UE ponad
60 mld EUR. Stąd zainteresowanie biznesu m.in.
hiszpańskiego. Zwłaszcza,
że Polska największe potrze-
by ma w obszarach, w których Hiszpania osiągnęła tak
wiele, choćby w infrastrukturze drogowej i kolejowej. Ważną branżą staje się czysta energia. Organizowane
w październiku III Polsko-Hiszpańskie Forum Energii
Odnawialnej zgromadzi
największych inwestorów
z obu stron i będzie platformą informacyjną na
temat nowych technologii.
Redukcja emisji CO2
wymusza zwiększenie w polskim bilansie udziału energii odnawialnej, a Hiszpania ma w tym przebogate doświadczenia — na przykład w regionie Nawarry wynosi on już
68 proc.
Polska dostała inwestycyjne pięć minut, ale trzeba zastosować sprawdzone mechanizmy pozwalające na absorpcję środków unijnych. Niestety, wciąż bardzo mała pozostaje oferta PPP. Przewlekłe są procedury przetargowe, co zsumowane z wydłużającym się — z racji przepisów ochrony środowiska i uzgodnień — projektowaniem i przygotowywaniem inwestycji radykalnie je wydłuża. Z takimi trudnościami jednakowo zderzają się i firmy polskie, i hiszpańskie...