Pomocne układy sądowe
Początek roku przyniósł sporo sensacji na rynku wierzytelnościami. Wszystko za sprawą procedur prawnych, jakie zastosowali dłużnicy w zakresie spłaty własnych zobowiązań. Efektem wnioskowania o zawarcie sądowego postępowania układowego z wierzycielami jest nie najlepsza sytuacja ekonomiczna podmiotów gospodarczych bezpośrednio związana ze słabym spływem należności od dłużników. W styczniu szerokim echem odbiły się dwa wnioski złożone w sądach. Do Sądu Rejonowego w Szczecinie 7 stycznia 1999 roku wpłynął wniosek o otwarcie postępowania układowego z wierzycielami złożony przez Fabrykę Papieru Skolwin w Skolwinie. Drugie wydarzenie, o którym mówi się na komercyjnym rynku obrotu wierzytelnościami, dotyczy Huty Małapanew w Ozimku pod Opolem. 29 stycznia zarząd huty również złożył wniosek o układ.
ZGODNIE z prawem, podmiot, który zaprzestał, lub znajdzie się w sytuacji, w której zaprzestanie płacenia długów, może żądać otwarcia postępowania układowego. Postępowanie takie zostaje otwarte na posiedzeniu sądu po uprzednim zapoznaniu się z materiałami finansowymi zadłużonego podmiotu. Prace sędziów wspomagają biegli sądowi w zakresie finansów.
Dla wierzycieli tych podmiotów, które dążą do zawarcia postępowania układowego z wierzycielami, samo złożenie wniosku układowego nie rodzi ograniczeń. Do momentu ogłoszenia przez sąd otwarcia postępowania układowego z wierzycielami mogą oni dowolnie dysponować posiadanymi należnościami. Dopiero ogłoszenie przez sąd otwarcia postępowania układowego uniemożliwia potrącenie należności. Przy sprzedaży zaś nabywca staje się właścicielem długu posiadającego wszelkie ułomności związane z postępowaniem układowym.
W PRAKTYCE oznacza to, że w przypadku huty i papierni, a także wielu innych podmiotów gospodarczych, które w styczniu wnioskowały o układ, do czasu ogłoszenia o wszczęciu postępowania nie ma przeciwskazań co do potrąceń wzajemnych należności. Dlatego mimo złożenia przez firmę wniosku o postępowanie układowe, notuje się zainteresowanie dostępnymi należnościami przez jej dłużników. Mają oni bowiem możliwość natychmiastowego rozliczenia należności. To sprawia, że ceny oferowane wierzycielom są raczej niskie. Mimo to wierzycieli zainteresowanych sprzedażą nie brakuje.
Piotr Główka
Autor jest specjalistą ds. finansowych
DAW Indos