40-45 mln zł — tyle państwo musi dołożyć do restrukturyzacji grupy HSW. Może dać je Bumarowi albo HSW Trading. A może nikomu?
HSW Trading, państwowy producent maszyn budowlanych, powinien do końca 2005 r. trafić do grupy Huty Stalowa Wola (HSW, firma zbrojeniowa). Obecnie Trading dzierżawi jej majątek. HSW nie pali się jednak do przejęcia spółki balansującej na krawędzi bankructwa. Dziś rada nadzorcza Tradingu będzie dyskutować o przyszłości firmy.
Wąż w kieszeni
W grę wchodzą dwa scenariusze. Pierwszy opisany jest w biznesplanie spółki. Zakłada uzyskanie 45 mln zł pomocy publicznej. Do tej pory Trading otrzymał 40 mln zł dokapitalizowania od skarbu państwa.
— Możemy wystąpić do Komisji Europejskiej z wnioskiem o zgodę na udzielenie dodatkowego wsparcia w ramach obecnego programu — mówi jeden z przedstawicieli spółki.
Drugi wariant został opracowany przez Bumar, holding zbrojeniowy posiadający w grupie producentów maszyn. W tym przypadku także nie obędzie się bez zaglądania do kieszeni podatników. W planie przewidziano podniesienie kapitału zbrojeniowego holdingu o 40 mln zł. Bumar nie zamierza jednak tą drogą finansować Tradingu. Chce przejąć od niego produkcję maszyn budowlanych oraz sprzętu zbrojeniowego od HSW, w zamian dając hucie i Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP), nadzorującej restrukturyzację, swoje udziały. 40 mln zł ze skarbu potrzebuje natomiast m.in. na przygotowanie się do uruchomienia kooperacyjnej produkcji kołowych transporterów opancerzonych. HSW ma bowiem szansę na produkcję wież strzelniczych na licencji włoskiej Oto Melary.
Utrzymanie handlu
Kluczowym elementem obu koncepcji jest natomiast utrzymanie kontroli nad spółką Dressta, eksportera maszyn, należącego do HSW i HSW Trading. Trading przejął ją kilka miesięcy temu od Komatsu America za 1000 USD (wartość księgowa — 3,9 mln USD), by usprawnić sprzedaż zagraniczną i zabezpieczyć pozyskiwanie komponentów z importu. Skutki są opłakane. Komatsu odchodząc z Dressty zabra- ło linię kredytową. Należno- ści Tradingu za dostawy z Dressty wrosły z 204 mln zł na koniec 2004 r. do 308 mln zł po bieżącym półroczu, a cykl dostaw wydłużył się z 44 do 98 dni.
Operacja się udała...
Decyzja co do sposobu restrukturyzacji Tradingu musi więc zapaść szybko. Jeśli on zbankrutuje, mogą upaść też jego kooperanci z huty, a także sama huta. Wówczas zaaprobowane kilka tygodni temu przez ARP wykonanie planu naprawczego można będzie określić jednym zdaniem — operacja się udała, ale pacjent umarł.