Za trzy miesiące ruszy nowy market spożywczy Almy. Kolejne inwestycje wspomoże szacowana na 35-40 mln zł emisja. Na tym nie koniec wydatków.
W pierwszej połowie sierpnia krakowska spółka handlowa Alma (przed zmianą nazwy KrakChemia) będzie chciała uplasować wartą 35-40 mln zł emisję akcji.
— Prowadzimy wstępne rozmowy z inwestorami finansowymi. Będziemy je kontynuować, ale już teraz widać, że jest zainteresowanie naszymi akcjami — mówi Grzegorz Pilch, wiceprezes Almy.
Zarządowi spółki zależy na stabilnych inwestorach finansowych.
— Naszymi akcjonariuszami są już Skarbiec i OFE PZU. Chcemy, by jeszcze jeden przedstawiciel nowych inwestorów wszedł do rady nadzorczej (jeden już jest — red.) — dodaje wiceprezes Almy.
Spółka sprzedaje akcje, by zyskać pieniądze na szacowany na ponad 100 mln zł kilkuletni program inwestycyjny. Emisja nie jest jednak jedynym źródłem finansowania.
Salon na zbyciu
— Za 30 mln zł sprzedaliśmy market budowlany. Mamy jeszcze do sprzedaży salon meblowy, choć pieniądze z tej transakcji będą oczywiście mniejsze — wyjaśnia Grzegorz Pilch.
Po sprzedaży nieruchomości Alma zdecydowała się na obniżenie planowanej emisji z maksymalnie 2 do 1 mln akcji (na dzisiejszym walnym będzie głosowana uchwała w tej sprawie).
— Nie chcemy nadmiernie rozwadniać kapitału, a emisja w okrojonej wersji zaspokoi nasze potrzeby — wyjaśnia Grzegorz Pilch.
Jak podwoić przychody
Alma chce w najbliższych kilku latach wybudować osiem marketów spożywczych na południu Polski. Ma to pozwolić na podwojenie przychodów do 520 mln zł do 2006 r.
— Za jakieś trzy miesiące ruszy market w Nowym Targu, na początku 2005 r. Galeria Kazimierz w Krakowie, a pod koniec 2005 r. obiekty w Dębicy i Rybniku — mówi wiceprezes Almy.
Krakowska spółka nie wyklucza przejęć małych sieci detalicznych albo nawet pojedynczych sklepów. Dotąd jednak nie przyjęła żadnej z otrzymanych ofert.