POWT-Premier Miller ponownie ostrzega NBP

opublikowano: 2002-05-20 08:37

Sean Maguire

WARSZAWA/BUKARESZT (Reuters) - Premier Leszek Miller zapowiedział w niedzielę, że rząd przeforsuje zmiany w ustawie o Narodowym Banku Polskim (NBP) o ile nie podejmie on działań mających na celu osłabienie złotego. Podczas rozmowy w Radiu Zet premier powiedział, że nowelizacja ustawy o NBP jest przesądzona, chociaż szczegóły zmian nie zostały jeszcze wypracowane.

W ubiegłym tygodniu wicepremier i minister finansów, Marek Belka przedstawił prezesowi NBP, Leszkowi Balcerowiczowi propozycje działań, które mają zmierzać do osłabienia złotego.

Obaj kontynuowali rozmowy na temat tych propozycji podczas wspólnego lotu do Bukaresztu, gdzie w sobotę rozpoczęło się doroczne posiedzenie Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOR).

"Jeżeli by się okazało, że ostatnia próba, którą podjęliśmy (by przekonać NBP do osłabienia złotego) nie spotka się z pozytywną reakcją i RPP pozostanie głucha na błagania polskich przedsiębiorców, to wydaje mi się, że nie będzie innego wyjścia jak po prostu zwiększyć liczbę członków RPP" - powiedział w Radiu Zet premier Miller.

Dotychczas nie podano żadnych szczegółów dotyczących ewentualnych zmian obecnego systemu walutowego, w którym kurs złotego kształtuje rynek.

Belka powiedział w niedzielę, że przedstawił bankowi centralnemu konkretną propozycję, a nie szereg różnych opcji. NBP obstawał dotychczas przy stanowisku, że o kursie złotego powinien decydować rynek, a interwencja nie osiągnęłaby pożądanych skutków.

Silny kurs złotego zmniejsza konkurencyjność polskiego eksportu w czasie gdy stopy procentowe są wysoki, tempo wzrostu gospodarczego jest bliskie zeru, a bezrobocie sięga 18 procent.

NAPIĘCIE ROŚNIE

Niedzielna wypowiedź Millera wyraźnie podnosi temperaturę debaty przed pierwszym czytaniem projektu zmian w ustawie o niezależności NBP w nadchodzącym tygodniu.

Politycy chcą między innymi rozszerzenia składu RPP, a także proponują by bank centralny dbał nie tylko o stabilność waluty ale również o wzrost gospodarczy i walkę z bezrobociem.

"Nowelizacji (ustawy o RPP) jest przesądzona(...). Podejrzewam, że do tego projektu zostaną dołączone inne i komisja sejmowa z tych wszystkich będzie starała się zrobić jeden projekt" - powiedział Miller.

Prezydent Aleksander Kwaśniewski zapewniał dotychczas, że nie podpisze ustawy, która ograniczałaby nieznależność banku centralnego.

W niedzielę Leszek Balcerowicz nie chciał komentować nacisków politycznych wywieranych na RPP przez rząd.

TAJNE PROPOZYCJE

Natomiast w rozmowie z dziennikarzami w Bukareszcie wicepremier Belka nie potwierdził ani nie zaprzeczył spekulacjom, jakoby miał zaproponować bankowi centralnemu ustanowienie korytarza wahań dla złotego.

Jego dolnej i górnej granicy nie podanoby do wiadomości publicznej, zaś pozostawania polskiej waluty w tym korytarzu broniłby NBP za pomocą interwencji walutowych.

Belka powiedział, że Rada Polityki Pieniężnej (RPP) rozważy propozycje ministerstwa finansów na swoim spotkaniu 28 maja.

Wcześniej przedstawiciele obu stron wymienią analizy dotyczące planu rządowego oraz kontrpropozycji RPP, według której rząd miałby kupować środki na obsługę długu zagranicznego na rynku, a nie od banku centralnego i w ten sposób osłabić rodzimą walutę.

Belka nie chciał powiedzieć jaką rolę w jego propozycjach będzie odgrywać interwencja walutowa, ale dodał, że obawy RPP co do jej ewentualnego niepowodzenia są przesadzone. Dodał również, że przedstawiciel dużego banku inwestycyjnego powiedział mu, że przeprowadził interwencję w Europie Centralnej na zlecenie jednego z banków centralnych, która przyniosła "umiarkowane powodzenie".

Belka podkreślił, że przez ostatnie dwa lata złoty umocnił się o 29 procent wobec euro. Jednak w piątek jego kurs spadł do najniższego poziomu od ośmiu miesięcy, ponieważ inwestorzy niepokoją się o konsekwencje obecnego sporu między NBP a rządem w sprawie reżimu kursowego.

Belka przyznał, że było to częścią jego planu. "Oczywiście podoba nam się to, że zwiększa się ryzyko walutowe" - dodał podczas spotkania z dziennikarzami w kuluarach szczytu EBOR.

Ograniczenie wzrostu waluty ma zapewnić Polsce wejście do systemu ERM2 po kursie korzystnym dla gospodarki. ERM2 to korytarz wahań, w którym waluta kraju musi spędzić dwa lata zanim wejdzie on do strefy euro.

Belka z zadowoleniem przyjął również ostatnie osłabienie się dolara wobec euro, które, jego zdaniem, "podziała jak dewaluacja na złotego".

Powiedział też, że nie bez powodu ciężar debaty wokół polityki monetarnej został przesunięty na kwestię kursu złotego.

"W pewnym sensie była to próba odwrócenia uwagi polityków i parlamentu od jednej kwestii (...) i skupienia jej na prawdopodobnie dużo ważniejszym problemie" - powiedział Belka. "Krytykuję bank centralny, ale jestem twardym obrońcą (jego niezależności)".

((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))