Poznańscy deweloperzy obniżają ceny mieszkań
Tylko po kilka nowych mieszkań miesięcznie udaje się poznańskim deweloperom sprzedawać w tym roku. Zastój na rynku, powoduje, że ceny 1 mkw. w Poznaniu spadły o 4- -21 proc., a część firm wstrzymała planowane inwestycje.
Od początku 2001 r. wszyscy poznańscy deweloperzy notują spadek sprzedaży nowych mieszkań. Większość z nich zgodnie twierdzi, iż jest ona poniżej planów. Firmy sprzedają tylko po kilka mieszkań miesięcznie. Jeśli porównać to do kilku setek mieszkań sprzedawanych rocznie przez największych poznańskich deweloperów 2-3 lata temu, spadek jest znaczący. Aby w jakiś sposób zachęcić klientów do kupna nowych mieszkań poznańscy deweloperzy obniżają ceny nowych mieszkań 4-21 proc. Stosują także rozmaite formy promocji, m.in. rabaty cenowe na zakup materiałów wykończeniowych i sprzętu AGD czy też pakiet ubezpieczeniowy mieszkania. Firmy poręczają też kredyty dla nabywców mieszkań w czasie ich realizacji, od których klient nie płaci odsetek. Obecnie na lokalnym rynku można już kupić nowe mieszkanie od 1,8 tys. zł za mkw. W styczniu za to samo mieszkanie trzeba było zapłacić 2-2,8 tys. zł za mkw.
Zwolnienie tempa
W związku ze spadkiem sprzedaży nowych mieszkań, niektóre firmy wstrzymują nowe inwestycje.
— Postanowiliśmy poczekać na lepsze czasy z rozpoczęciem budów na Sołaczu i przy ul. Dąbrowskiego — mówi Marian Nickel, prezes Przedsiębiorstwa Techniczno-Budowlanego Nickel.
Z rozpoczęcia budowy około 120 mieszkań rezygnuje również Agencja Inwestycyjna. Spółka obniżyła także ceny gotowych mieszkań. Podobnie czyni poznańska Unia Wspólnego Inwestowania.
— Klientów spośród różnych form promocji najbardziej zachęca obniżka cen — twierdzi Jadwiga Taflińska, prezes UWI.
Obecnie firma sprzedaje mieszkania oddane w ubiegłym roku.
Również zarząd Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Usługowego i Handlowe Agrobex zastanawia się, czy wprowadzać nowe obiekty do sprzedaży.
— Inwestorzy mający zachwianą płynność finansową będą schodzili z cenami nawet poniżej kosztów, aby tylko odzyskać jakieś pieniądze. Przewiduję więc dalszy spadek cen — mówi Tomasz Ofierski, zastępca dyrektora Agrobexu.
Niektóre spółdzielnie mieszkaniowe w Poznaniu budujące dotychczas mieszkania własnościowe zastanawiają się nad podjęciem budowy mieszkań lokatorskich, które mogłyby być współfinansowane przez Krajowy Fundusz Mieszkaniowy.
Nie wszyscy narzekają
Dariusz Kapitan, prezes Przedsiębiorstwa Budowlano-Inwestycyjnego Danter, twierdzi, że firma w pierwszych miesiącach roku sprzedała ponad 90 mieszkań z planowanych 100 i nie zamierza ograniczać inwestycji, gdyż trudna sytuacja na rynku jest przejściowa —mówi Dariusz Kapitan.
Dodaje, że w 2001 r. trafić ma do sprzedaży około 220 mieszkań obecnie budowanych. Firma przygotowuje również nowe projekty.
Również Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Budowlane Ataner z Poznania nie zamierza rezygnować z ustalonych wcześniej planów. W 2001 r. firma wprowadzi na rynek 200-250 mieszkań i 50 domów.
— Ludzie będą kupować mieszkania i około 1000 lokali rocznie znajdzie w Poznaniu nabywców. Ważne, kto będzie miał lepszą ofertę, lokalizację, jakość — ocenia Ryszard Szulc, prezes Atanera.
Dodaje, że wkrótce mieszkania trzeba będzie wybudować i sprzedawać klientom gotowe do zasiedlenia.
Okiem eksperta
Ograniczenie popytu na mieszkania spowodowane jest tym, że gospodarstwa domowe o wyższych dochodach zaspokoiły już potrzeby. Dlatego w dużych miastach mieszkania stoją puste. Za mało natomiast buduje się mieszkań do wynajęcia. W Polsce nie istnieje jeszcze rynek tych mieszkań. W zasobach stanowią one zaledwie 20 proc. Istniejąca sytuacja będzie zmuszać do budowania większej ilości mieszkań lokatorskich. Pomocna powinna być czekająca na decyzję Senatu ustawa o dopłatach z budżetu państwa do kredytów na zakup pierwszego mieszkania.