Prawo bankowe coraz bliżej Unii
WIĘCEJ WŁADZY: Nadzór bankowy powinien sprawować kontrolę także nad spółkami zależnymi od banków — mówi Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezes NBP. fot. G. Kawecki
Nową ustawę o prawie bankowym czekają kolejne nowelizacje dostosowujące ją do przepisów obowiązujących w UE. Należy rozszerzyć m.in. kompetencje nadzoru bankowego.
W Unii Europejskiej nadzór ten nie tylko sprawuje kontrolę nad bankami, ale również nad ich spółkami.
— Kontroluje przykładowo działalność towarzystw emerytalnych i ubezpieczeniowych, ale także spółek komercyjnych, w których banki mają udziały. Wszystko po to, by zachować bezpieczeństwo depozytów — mówiła Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezes NBP, na wczorajszej konferencji poświęconej prawu bankowemu.
W Polsce nie ma dotychczas odpowiednich regulacji prawnych, ale nadzór bankowy już nad nimi pracuje. Prezes NBP chciałaby wyposażenia banku centralnego w uprawnienia do wydawania rozporządzeń. Szefowa banku centralnego zwraca także uwagę na to, że w naszym prawie nie ma przepisów chroniących osoby korzystające z kredytów.
Obecnie banki mają obowiązek informowania klientów o rocznej stopie oprocentowania kredytów, jednak instytucje finansowe podają je raz realnie, a raz nominalnie — twierdzili uczestnicy konferencji.
— W Unii Europejskiej banki mają obowiązek podawania oprocentowania w sposób jednolity, a także muszą informować, jakie prowizje i opłaty są w związku z tym pobierane. Klient dowiaduje się tam nawet o kosztach wymaganych zabezpieczeń — mówi Iwona Mirosz, zastępca dyrektora departamentu prawnego Banku Handlowego.
Jej zdaniem, do UE ma nas też zbliżyć stopniowe zwiększanie stopy gwarantowanych przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny depozytów — do 20 tys. euro w 2003 r.